Z jednej strony wojna jest okrutna.
Z drugiej układa świat na nowo który w trakcie konfliktu i po musi zrezygnować z degeneracji wewnętrznej by odbudować kraje.
Powstaje w tedy nowa mapa świata i inny rozkład sił.

Podczas 1 wojny finansowo ucierpiały Niemcy przez reparacje a Rosją przez komunizm, rozpad Austrii dał szansę nowym krajom.

Po 2 wojnie Niemcy stanęły na nogi będąc w stanie płacić reparacje za obie wojny, a na wschodzie degeneracje siał komunizm.

Co po 3 by było? Jakby mądrze rozegrali z 300mln albo 3mld zgonów zamiast tracić wszystkich może na kolejne 100 lat zbudowalibyśmy nowy wspaniały świat znowu wstający z kolan, zamiast klęczeć na starej zgniliźnie idąc na dno.