Wiele lat temu obserwowałem jak Rosjanie atakowali Donbas i doszedłem do pewnych wniosków:
1. Rosjanie robili najlepsze operacje kiedy ziemia była zmarźnięta, bo stanowiła ona autostradę dla czołgów, ale musiało również nie być śniegu.|
2. Rosjanie od dawna planowali inwazję na Ukrainę, pamiętamy w końcu rozmowy Putina z Tuskiem. Mało osób wie, że w "młodym techniku" ok 10-11 lat temu była informacja, że Roosja miała skany twarzy około 60 % urzędników Ukraińskich, dostarczonych zarówno przez portale społecznościowe w tym Facebook oraz przez wirusy na androida. Mogli praktycznie podrobić każdego urzędnika i wstawić własnego człowieka w jego miejsce.
3. Rosjanie w odróżnieniu do Amerykanów wciąż preferują czołgi, dlatego najlepiej patrzeć na prognozę pogody, a teraz na Ukrainie mamy odwilż, więc śniegu nie będzie.
4. Biorąc pod uwagę prognozę pogody najlepsze dni do ataku to 1-11 marca, a najlepszy moment do spektakularnego ataku to 4-6 marca- bo wtedy ziemia będzie wystarczająco zmarźnięta, by czołgi osiągnęły najlepsze parametry.