Ale miałem teraz flashback z dzieciństwa...

19
Przypomniała mi się historia z czasów podstawówki o której kompletnie zapomniałem i postanowiłem się nią podzielić. Koleżanka uszczypnąła mnie jakimś badziewiem w palec i miałem krwiaka. Poszedłem do higienistki, a ta zaproponowała mojej wychowawczyni wezwanie Rodzica i wizytę u lekarza. Pojechałem z Tatą, lekarz uznał, że palec wybity fhuj prawie złamany i do szyny na dwa tygodnie XD Coś mi wtedy zatrybiło w głowie i zapytałem lekarza, czy mam chodzić do szkoły bo jestem praworęczny i nie będę miał jak pisać. Lekarz dał mi zwolnienie i bajlando XD Przyznałem się Tacie pod koniec podstawówki, że nic mi nie było. Tata zaczął się śmiać i powiedział, że przecież tego samego dnia poprosiłem mnie o odcedzenie kartofli i dodał, abym zdjął szynę bo nie będę miał jak garnka złapać, a ja jak kurwa debil ją zdjąłem i wykonałem zadanie XDDD
0.051070928573608