U okulisty

50
Z racji tego, że inflacja zapierdala i wszystko drożeje, postanowiłem wymienić same szkła w okularach. Oprawki jeszcze spoko i w kieszeni zostaje przynajmniej 250zl. Poszedłem do okulisty. Babka wyciąga katalog i pokazuje szkła za 700zl i trochę gorsze za 600. Pomyślałem sobie co jest do chuja pana. Moje okulary wcześniej kosztowały kompletne 550zl. Dopiero jak powiedziałem, że mnie nie stać na takie drogie oraz, że ramki stare zostawiam bo oszczędność to wyjęła inny katalog z cenami szkieł zaczynającymi się od 190zl. Wziąłem takie za 240 odchudzone.
W oczach babki wyszedłem pewnie na Janusza biedaka. Ciekawe ilu ludzi daje się naciągać na drogie szkła.

Dzidowcy introwertycy pewnie by się wstydzili odmówić.
Taka historia z życia. Już wypierdalam.
0.040413856506348