Piksy, tabsy i czopasy vol.3
2 l
20
Muszę podawać temat w małych porcjach bo każde zagadnienie ma swoich kilka odgałęzień.
Co ma na stanie apteka czyli kategorie dostępności.
Każde coś w aptece ma swoją kartotekę do pobrania w system z kodem kreskowym, nr BLOZ i opisami zasad wydawania tegoż leku lub produktu. Bardzo z grubsza można to podzielić na :
1) RX
Są to leki na zwykła receptę. Wypisze je lekarz czasem pielęgniarka, asystent medyczny, farmaceuta, weterynarz. Przy czym każdy zawód ma swoją listę leków bądź kategorie wykluczeń. Mogą być pełnopłatne lub refundowane a także psychotropy i leki zawierające do 30 mg kodeiny.
2) Rpw
Leki ścisłego zarachowania, pilnowane w aptece jak oka w głowie. Specjalny druk recepty o którym pisałem wcześniej. Wystawi tylko lekarz, lub weterynarz.
3) wyroby medyczne
Paski i specjalne opatrunki mogą być pisane na receptach by były na zniżkę. Poza tym są też specjalne wnioski na refundowane pieluchy i inne materiały dla obłożnie chorych. Poza nimi jest multum gazików, bandaży, igieł, cewników. Można je kupować bez recepty.
4) leki OTC
Zwykle leki z reklam ale mają papier że działają, mają wskazania lecznicze. Z reguły dostępne bez ograniczeń jeśli nie zawierają kodeiny, pseudoefedryny i dekstometorfanu. Ich sprzedaż jest ograniczona na jednego pacjenta (720 pseudo, 300 dekstro i chyba koło 400 kodeiny na jednego pacjenta).
5) suplementy
Wolna amerykanka, nie mogą sugerować, że cię wyleczą ale koszt ich wprowadzenia na rynek jest tani stąd 73 różne magnezy z potasem. Służą do suplementacji, chco teraz producenci leków OTC idą w tym kierunku bo taniej rejestrować nowy produkt
6) leki recepturowe
Leki na receptę gdzie lekarz określa skład dla konkretnego pacjenta. Recepta jest zleceniem dla ręcznego wykonania leku w aptece dla tego nie dostaniecie ich od ręki. Są refundowane, wtedy określoną ilość danej formy leku nazywamy jednym ryczałtem np 20 proszków, 12 czopków, 100 g masci i placimy za to 15,10.
Przepisy wydawania i wyceny są skomplikowane bardzo, nawet jak na aptekę i często prowadzi to do pełnopłatnej wyceny leku, nawet jak lekarz chce dobrze. Wtedy ceny mogą być zawrotne. Leki robione mogą być wykonane jałowo np. z antybiotykiem lub do oczu, oraz zawierać narkotyki i psychotropy.
6) import docelowy
Lek nierejestrowany w kraju sprowadzany dla konkretnego pacjenta, z zagranicy. Potrzebne jest recepta, wniosek i czasem pozwolenie z MZ na refundację. I kupa czasu na oczekiwanie.
7) import interwencyjny
Czasem leków brakuje, MZ rusza 4 litery i pozwala na wiosek importera na ściąganie z zagranicy leku na receptę. Ostatnio karierę robił chiński lek Fenle. Zastępował arechin i plaquenil które miały swoje 5 minut w leczeniu Davidowi kosztem ludzi z RZS. Cała ulotka w chińskich domkach, do każdej paczki która starcza na tydzień trzeba drukować 8 stron tlumaczenia ulotki.
No to tak zgrubsza, jak półki w magazynie idą, bo musi wszystko oddzielnie leżeć. ;)
Co ma na stanie apteka czyli kategorie dostępności.
Każde coś w aptece ma swoją kartotekę do pobrania w system z kodem kreskowym, nr BLOZ i opisami zasad wydawania tegoż leku lub produktu. Bardzo z grubsza można to podzielić na :
1) RX
Są to leki na zwykła receptę. Wypisze je lekarz czasem pielęgniarka, asystent medyczny, farmaceuta, weterynarz. Przy czym każdy zawód ma swoją listę leków bądź kategorie wykluczeń. Mogą być pełnopłatne lub refundowane a także psychotropy i leki zawierające do 30 mg kodeiny.
2) Rpw
Leki ścisłego zarachowania, pilnowane w aptece jak oka w głowie. Specjalny druk recepty o którym pisałem wcześniej. Wystawi tylko lekarz, lub weterynarz.
3) wyroby medyczne
Paski i specjalne opatrunki mogą być pisane na receptach by były na zniżkę. Poza tym są też specjalne wnioski na refundowane pieluchy i inne materiały dla obłożnie chorych. Poza nimi jest multum gazików, bandaży, igieł, cewników. Można je kupować bez recepty.
4) leki OTC
Zwykle leki z reklam ale mają papier że działają, mają wskazania lecznicze. Z reguły dostępne bez ograniczeń jeśli nie zawierają kodeiny, pseudoefedryny i dekstometorfanu. Ich sprzedaż jest ograniczona na jednego pacjenta (720 pseudo, 300 dekstro i chyba koło 400 kodeiny na jednego pacjenta).
5) suplementy
Wolna amerykanka, nie mogą sugerować, że cię wyleczą ale koszt ich wprowadzenia na rynek jest tani stąd 73 różne magnezy z potasem. Służą do suplementacji, chco teraz producenci leków OTC idą w tym kierunku bo taniej rejestrować nowy produkt
6) leki recepturowe
Leki na receptę gdzie lekarz określa skład dla konkretnego pacjenta. Recepta jest zleceniem dla ręcznego wykonania leku w aptece dla tego nie dostaniecie ich od ręki. Są refundowane, wtedy określoną ilość danej formy leku nazywamy jednym ryczałtem np 20 proszków, 12 czopków, 100 g masci i placimy za to 15,10.
Przepisy wydawania i wyceny są skomplikowane bardzo, nawet jak na aptekę i często prowadzi to do pełnopłatnej wyceny leku, nawet jak lekarz chce dobrze. Wtedy ceny mogą być zawrotne. Leki robione mogą być wykonane jałowo np. z antybiotykiem lub do oczu, oraz zawierać narkotyki i psychotropy.
6) import docelowy
Lek nierejestrowany w kraju sprowadzany dla konkretnego pacjenta, z zagranicy. Potrzebne jest recepta, wniosek i czasem pozwolenie z MZ na refundację. I kupa czasu na oczekiwanie.
7) import interwencyjny
Czasem leków brakuje, MZ rusza 4 litery i pozwala na wiosek importera na ściąganie z zagranicy leku na receptę. Ostatnio karierę robił chiński lek Fenle. Zastępował arechin i plaquenil które miały swoje 5 minut w leczeniu Davidowi kosztem ludzi z RZS. Cała ulotka w chińskich domkach, do każdej paczki która starcza na tydzień trzeba drukować 8 stron tlumaczenia ulotki.
No to tak zgrubsza, jak półki w magazynie idą, bo musi wszystko oddzielnie leżeć. ;)