Kategoria D
2 l
57
Siema dzidowcy, w związku z zainstniala sytuacja w spierdolonym do życia kraju przez polityków, pojawią się moje pytanie, 8 lat temu dostałem kat D na komisji ( wzrok)
W ciągu 8 lat dopadła mnie deprecha, brak weny do życia i jakieś próby skończenia tego syfu, zdiagnozowano
*Depresje reaktywną
* Stany lękowe ( nerwica)
*Bezsenność
Odbyłem pobyt w szpitalu psychiatrcznym i do dziś przyjmuje leki na nerwice i psychotropy usypiające bo inaczej za damski pitok nie zmrużę oka ( Ani % ani jazz nie daje rady, tylko tabsy)
I tu nasuwa się pytanie, jak podejść do sprawy aby zmienić kat D na E, czy to się kwalifikuję i gdzie się z tym udać?
Może ma ktoś podobną sytuację a czasem ktoś coś mądrego napisze, pozdro mordy.
Wiem że znajdzie się śmierdziel z bólem dupska co będzie spamować teksty typu uuu boi się krecenia wora itd, odpowiadam NIE, nie mam zamiaru bawić się w żołnierzyka bo wystarczająco mi życie dojebało, ani przelewać krew za te kurwy z Pisu/PO i inne zwierzęta.
Kocham ten kraj, ale zaczyna się robić ciężko.
W ciągu 8 lat dopadła mnie deprecha, brak weny do życia i jakieś próby skończenia tego syfu, zdiagnozowano
*Depresje reaktywną
* Stany lękowe ( nerwica)
*Bezsenność
Odbyłem pobyt w szpitalu psychiatrcznym i do dziś przyjmuje leki na nerwice i psychotropy usypiające bo inaczej za damski pitok nie zmrużę oka ( Ani % ani jazz nie daje rady, tylko tabsy)
I tu nasuwa się pytanie, jak podejść do sprawy aby zmienić kat D na E, czy to się kwalifikuję i gdzie się z tym udać?
Może ma ktoś podobną sytuację a czasem ktoś coś mądrego napisze, pozdro mordy.
Wiem że znajdzie się śmierdziel z bólem dupska co będzie spamować teksty typu uuu boi się krecenia wora itd, odpowiadam NIE, nie mam zamiaru bawić się w żołnierzyka bo wystarczająco mi życie dojebało, ani przelewać krew za te kurwy z Pisu/PO i inne zwierzęta.
Kocham ten kraj, ale zaczyna się robić ciężko.