Raperzy...
1 r
40
To jest Mezo, chyba największa pizda w środowisku muzycznym. Swego czasu pojawiały się insynuacje, że rodzaj muzyki jaki uprawiał to rap. Oczywiście tak nie było, bo koło rapu jego gówniana "muzyka" nawet by nie postała.
A to jest Kizo. Przy nim Mezo to jednak prawdziwy raper.