Złoty Wiek Piractwa – Masowe rabunki na otwartym morzu
Wiedza
1 r
265
Dzidki, piractwo istniało od zarania dziejów, odnotowano je już w starożytności, ale do formy, w jakiej jest znane w popkulturze ewoluowało całe wieki. Nie jest jedynie wymysłem literatury, a nawet kiedyś miało swój czas świetności, który nazywa się Złotym Wiekiem Piractwa. Jest to okres obejmujący od 1650 roku (chociaż część historyków szacuje, że od 1630 roku) do 1730 roku i obejmuje obszar Karaibów, Wysp Brytyjskich, Północnej Ameryki, Wschodniej Afryki oraz niemalże całego Oceanu Indyjskiego. Czynnikami, które najbardziej przyczyniły się do gwałtownego wzrostu piractwa i jego świetności podczas trwania tego okresu był wzrost ilości cennych ładunków przewożonych do Europy przez rozległe obszary oceaniczne, szkolenie i doświadczenie zdobyte przez wielu marynarzy w europejskich marynarkach wojennych (zwłaszcza w brytyjskiej Royal Navy), zmniejszenie liczby europejskich flot w niektórych regionach, a także skorumpowany i nieskuteczny rząd w europejskich koloniach zamorskich – to właśnie w tamtym czasie kolonialne potęgi borykały się z nieustannymi problemami ze strony piratów staczając z nimi liczne bitwy czy uczestnicząc w innych wydarzeniach, które były z nimi powiązane. Należy także wspomnieć, że współczesna koncepcja piratów przedstawiona w kulturze popularnej wywodzi się w dużej mierze właśnie ze Złotego Wieku Piractwa.
Okresy Złotego Wieku Piractwa
Wyróżniono podział Złotego Wieku Piractwa na trzy okresy:
1650-1680 rok - Tak zwany „okres korsarski”, który charakteryzował się atakami anglo-francuskich marynarzy z Jamajki i Tortugi na hiszpańskie kolonie, a także dynamiczny rozwój żeglugi na terenie Karaibów i wschodniej części Oceanu Pacyficznego.
1690-1700 rok – Okres zwany „Piracką Rundą”, który charakteryzował się dalekodystansowymi podróżami statków pirackich z terenów Ameryki Północnej i Południowej. Rabowano okręty muzułmańskie i Kompanii Wschodnioindyjskiej na Oceanie Indyjskim i Morzu Czerwonym w celu przechwycenia drogocennych ładunków, które były transportowane najczęściej do Wielkiej Brytanii.
1715-1726 rok – Okres po sukcesji hiszpańskiej (1701–1714). W tym czasie korsarze i marynarze anglo-amerykańscy pod koniec wojny o sukcesję hiszpańską, którzy zostali pozbawieni pracy i pozostawieni sami sobie zaczęli masowo przybywać na Karaiby, Ocean Indyjski, wybrzeża Ameryki Północnej i Afryki Zachodniej, aby zacząć trudnić się piractwem, gdzie rozkradali na potęgę ładunki przewożone przez okręty towarowe.
Warto również wspomnieć, że węższe definicje Złotego Wieku czasami wykluczają pierwszy lub drugi okres, ale większość obejmuje przynajmniej część trzeciego.
Wyróżniono podział Złotego Wieku Piractwa na trzy okresy:
1650-1680 rok - Tak zwany „okres korsarski”, który charakteryzował się atakami anglo-francuskich marynarzy z Jamajki i Tortugi na hiszpańskie kolonie, a także dynamiczny rozwój żeglugi na terenie Karaibów i wschodniej części Oceanu Pacyficznego.
1690-1700 rok – Okres zwany „Piracką Rundą”, który charakteryzował się dalekodystansowymi podróżami statków pirackich z terenów Ameryki Północnej i Południowej. Rabowano okręty muzułmańskie i Kompanii Wschodnioindyjskiej na Oceanie Indyjskim i Morzu Czerwonym w celu przechwycenia drogocennych ładunków, które były transportowane najczęściej do Wielkiej Brytanii.
1715-1726 rok – Okres po sukcesji hiszpańskiej (1701–1714). W tym czasie korsarze i marynarze anglo-amerykańscy pod koniec wojny o sukcesję hiszpańską, którzy zostali pozbawieni pracy i pozostawieni sami sobie zaczęli masowo przybywać na Karaiby, Ocean Indyjski, wybrzeża Ameryki Północnej i Afryki Zachodniej, aby zacząć trudnić się piractwem, gdzie rozkradali na potęgę ładunki przewożone przez okręty towarowe.
Warto również wspomnieć, że węższe definicje Złotego Wieku czasami wykluczają pierwszy lub drugi okres, ale większość obejmuje przynajmniej część trzeciego.
Okres korsarski – Pierwszy okres Złotego Wieku Piractwa
Historycy, tacy jak John Fiske, wyznaczają początek złotego wieku piractwa na około 1650 rok, kiedy koniec wojen na tle religijnym umożliwił krajom europejskim wznowienie rozwoju ich imperiów kolonialnych. Wiązało się to ze wzrostem zapotrzebowania na handel morski i poprawą sytuacji ekonomicznej - można było zarobić lub złupić pieniądze lub inne dobra materialne ze statków towarowych. W 1625 roku Francuscy korsarze osiedlili się na północnej Hispanioli (aktualnie Haiti). Początkowo żyli głównie jako łowcy świń i bydła, a nie rabusie. Dopiero z czasem zaczęli parać się piractwem, do którego przechodzili stopniowo. Poniekąd motywowali je hiszpańskimi wysiłkami mającymi na celu wytępienie zarówno korsarzy, jak i zwierząt drapieżnych.
Migracja korsarzy z Haiti na łatwiejszą do obrony przybrzeżną wyspę Tortuga ograniczyła ich zasoby i przyspieszyła pirackie naloty. Według Alexandre'a Exquemelina, korsarza i historyka, który pozostaje głównym źródłem informacji na temat tego okresu, korsarz z Tortuga, Pierre Le Grand, był pionierem ataków osadników na galeony w drodze powrotnej do Hiszpanii. Rozwój korsarstwa na Tortudze został wzmocniony przez zajęcie w 1655 roku Jamajki przez Anglików z Hiszpanii. Wcześni angielscy gubernatorzy Jamajki dobrowolnie nadawali listy firmowe korsarzom z Tortugi i swoim rodakom, podczas gdy rozwój Port Royal zapewnił tym najeźdźcom o wiele bardziej dochodowe i przyjemniejsze miejsce do sprzedaży łupów.
W 1660 roku wojna angielsko-hiszpańska dobiega końca. W Anglii trwają zawirowania polityczne, które wiążą się z końcem republiki Olivera Cromwella i przywróceniem na tron króla Karola II. Nie podpisano jednak żadnych traktatów pokojowych, przez co sporadyczne starcia na Karaibach nadal trwały. W latach sześćdziesiątych XVII wieku nowy francuski gubernator Tortugi, Bertrand d'Ogeron, w podobny sposób dostarczał zlecenia korsarskie zarówno swoim własnym kolonistom, jak i angielskim rzezimieszkom z Port Royal. Te warunki doprowadziły korsarstwo karaibskie do osiągnięcia zenitu. W 1662 roku walijski korsarz Henry Morgan towarzyszy kapitanowi Królewskiej Marynarki Wojennej, Christopherowi Mingsowi, podczas nalotu na Santiago de Cuba – dawną stolicę okupowanej przez Hiszpanów Kuby. Atak, wspierany przez gubernatora Jamajki, Lorda Windsora, wywołuje oburzenie w Hiszpanii. 11 lipca 1668 kapitan Morgan i jego załoga okupują hiszpańską osadę Portobelo (obecnie część dzisiejszej Panamy). Negocjują okup w wysokości 100 000 peso w złotych monetach i srebrnych sztabkach, przez co spotykają się z entuzjastycznym przyjęciem na Jamajce. Incydent ten pomaga umocnić przerażającą reputację Morgana.
Historycy, tacy jak John Fiske, wyznaczają początek złotego wieku piractwa na około 1650 rok, kiedy koniec wojen na tle religijnym umożliwił krajom europejskim wznowienie rozwoju ich imperiów kolonialnych. Wiązało się to ze wzrostem zapotrzebowania na handel morski i poprawą sytuacji ekonomicznej - można było zarobić lub złupić pieniądze lub inne dobra materialne ze statków towarowych. W 1625 roku Francuscy korsarze osiedlili się na północnej Hispanioli (aktualnie Haiti). Początkowo żyli głównie jako łowcy świń i bydła, a nie rabusie. Dopiero z czasem zaczęli parać się piractwem, do którego przechodzili stopniowo. Poniekąd motywowali je hiszpańskimi wysiłkami mającymi na celu wytępienie zarówno korsarzy, jak i zwierząt drapieżnych.
Migracja korsarzy z Haiti na łatwiejszą do obrony przybrzeżną wyspę Tortuga ograniczyła ich zasoby i przyspieszyła pirackie naloty. Według Alexandre'a Exquemelina, korsarza i historyka, który pozostaje głównym źródłem informacji na temat tego okresu, korsarz z Tortuga, Pierre Le Grand, był pionierem ataków osadników na galeony w drodze powrotnej do Hiszpanii. Rozwój korsarstwa na Tortudze został wzmocniony przez zajęcie w 1655 roku Jamajki przez Anglików z Hiszpanii. Wcześni angielscy gubernatorzy Jamajki dobrowolnie nadawali listy firmowe korsarzom z Tortugi i swoim rodakom, podczas gdy rozwój Port Royal zapewnił tym najeźdźcom o wiele bardziej dochodowe i przyjemniejsze miejsce do sprzedaży łupów.
W 1660 roku wojna angielsko-hiszpańska dobiega końca. W Anglii trwają zawirowania polityczne, które wiążą się z końcem republiki Olivera Cromwella i przywróceniem na tron króla Karola II. Nie podpisano jednak żadnych traktatów pokojowych, przez co sporadyczne starcia na Karaibach nadal trwały. W latach sześćdziesiątych XVII wieku nowy francuski gubernator Tortugi, Bertrand d'Ogeron, w podobny sposób dostarczał zlecenia korsarskie zarówno swoim własnym kolonistom, jak i angielskim rzezimieszkom z Port Royal. Te warunki doprowadziły korsarstwo karaibskie do osiągnięcia zenitu. W 1662 roku walijski korsarz Henry Morgan towarzyszy kapitanowi Królewskiej Marynarki Wojennej, Christopherowi Mingsowi, podczas nalotu na Santiago de Cuba – dawną stolicę okupowanej przez Hiszpanów Kuby. Atak, wspierany przez gubernatora Jamajki, Lorda Windsora, wywołuje oburzenie w Hiszpanii. 11 lipca 1668 kapitan Morgan i jego załoga okupują hiszpańską osadę Portobelo (obecnie część dzisiejszej Panamy). Negocjują okup w wysokości 100 000 peso w złotych monetach i srebrnych sztabkach, przez co spotykają się z entuzjastycznym przyjęciem na Jamajce. Incydent ten pomaga umocnić przerażającą reputację Morgana.
Znaczna część hiszpańskiego Main została po prostu wyczerpana, zaś samo Maracaibo zostało splądrowane trzykrotnie w latach 1667-1678, podczas gdy Río de la Hacha zostało napadnięte pięć razy, zaś Tolú osiem. W tym samym czasie mniej uprzywilejowane kolonie Anglii, w tym Bermudy, Nowy Jork i Rhode Island, zostały pozbawione gotówki przez tak zwane Akty Nawigacyjne. Kupcy i gubernatorzy łasi na pieniądze byli skłonni przeoczyć, a nawet ubezpieczyć pirackie wyprawy, byleby tylko mieć z tego spore korzyści. Jako ciekawostkę warto wymienić sytuację, kiedy jeden z urzędników kolonialnych bronił pirata, ponieważ uważał, że: „zbyt surowym jest wieszać ludzi, którzy dostarczają złoto do tych prowincji”. Do początku lat 90. XVII wieku Ocean Indyjski był bardziej kuszącym celem pirackich łupieży. Produkcja gospodarcza Indii przyćmiła w tym czasie Europę, zwłaszcza w przypadku towarów luksusowych o wysokiej wartości, takich jak jedwab, który stanowił idealny cel pirackich grabieży. To przygotowało grunt pod słynne piractwo Thomasa Tew, Henry'ego Every, Roberta Culliforda i Williama Kidda.
W 1670 roku dochodzi do podpisania traktatu madryckiego między Anglią a Hiszpanią. Anglia zgadza się stłumić piractwo na Karaibach, podczas gdy Hiszpania obiecuje uznać zwierzchnictwo Anglii nad Jamajką. Co ciekawe, w 1674 roku kapitan Henry Morgan zostaje pasowany na rycerza przez Karola II i mianowany wicegubernatorem Jamajki. Pierwotnie wezwany do Anglii, aby stawić czoła oskarżeniom o piractwo, później zaczął być wychwalany jako bohater (bo czego się nie robi dla pieniędzy). 6 grudnia 1687 roku wpis we francuskim dzienniku piratów opisuje podniesienie flagi z czaszką i piszczelami – jedno z najwcześniejszych znanych odniesień do symbolu „Jolly Roger” kojarzonego z piractwem. Dnia 25 sierpnia 1688 roku kapitan Henry Morgan umiera jako zamożny obywatel Jamajki. Tego samego dnia zostaje ogłoszona amnestia umożliwiająca piratom udział w jego pogrzebie bez obawy o aresztowanie.
W 1670 roku dochodzi do podpisania traktatu madryckiego między Anglią a Hiszpanią. Anglia zgadza się stłumić piractwo na Karaibach, podczas gdy Hiszpania obiecuje uznać zwierzchnictwo Anglii nad Jamajką. Co ciekawe, w 1674 roku kapitan Henry Morgan zostaje pasowany na rycerza przez Karola II i mianowany wicegubernatorem Jamajki. Pierwotnie wezwany do Anglii, aby stawić czoła oskarżeniom o piractwo, później zaczął być wychwalany jako bohater (bo czego się nie robi dla pieniędzy). 6 grudnia 1687 roku wpis we francuskim dzienniku piratów opisuje podniesienie flagi z czaszką i piszczelami – jedno z najwcześniejszych znanych odniesień do symbolu „Jolly Roger” kojarzonego z piractwem. Dnia 25 sierpnia 1688 roku kapitan Henry Morgan umiera jako zamożny obywatel Jamajki. Tego samego dnia zostaje ogłoszona amnestia umożliwiająca piratom udział w jego pogrzebie bez obawy o aresztowanie.
Piracka Runda – Drugi okres Złotego Wieku Piractwa
Szereg czynników spowodował, że piraci anglo-amerykańscy, z których niektórzy zostali wprowadzeni w piractwo w okresie korsarstwa, zaczęli szukać skarbów poza Karaibami na początku lat dziewięćdziesiątych XVII wieku. Koniec brytyjskiego okresu Stuartów przywrócił tradycyjną wrogość między Wielką Brytanią a Francją - kończąc w ten sposób opłacalną współpracę między angielską Jamajką a francuską Tortugą. Zniszczenie Port Royal przez trzęsienie ziemi w 1692 roku jeszcze bardziej zmniejszyło atrakcyjność Karaibów, niszcząc główny rynek piratów na ogrodzony łup. Karaibscy gubernatorzy kolonialni zaczęli odrzucać tradycyjną politykę „żadnego pokoju poza linią”, zgodnie z którą rozumiano, że wojna będzie trwała (a tym samym przyznawane będą listy firmowe) na Karaibach niezależnie od traktatów pokojowych podpisanych w Europie. Od tego momentu prowizje byłyby przyznawane tylko w czasie wojny, a ich ograniczenia byłyby ściśle egzekwowane.
We wrześniu 1695 roku Angielski pirat Henry Every przeprowadza jeden z największych napadów w historii, kiedy chwyta Ganj-i-Sawai, statek należący do cesarza Mogołów i załadowany skarbem wartym około 600 000 funtów (dziś około 127 milionów funtów). Staje się przedmiotem jednej z pierwszych międzynarodowych obław w historii, ale nigdy nie zostaje odnaleziony. Z kolei dnia 23 maja 1701 roku szkocki korsarz William Kidd zostaje powieszony w Execution Dock w Wapping w Londynie, ponieważ zwrócił się w stronę piractwa po tym, jak został wysłany z misją stłumienia działalności piratów na Oceanie Indyjskim.
Szereg czynników spowodował, że piraci anglo-amerykańscy, z których niektórzy zostali wprowadzeni w piractwo w okresie korsarstwa, zaczęli szukać skarbów poza Karaibami na początku lat dziewięćdziesiątych XVII wieku. Koniec brytyjskiego okresu Stuartów przywrócił tradycyjną wrogość między Wielką Brytanią a Francją - kończąc w ten sposób opłacalną współpracę między angielską Jamajką a francuską Tortugą. Zniszczenie Port Royal przez trzęsienie ziemi w 1692 roku jeszcze bardziej zmniejszyło atrakcyjność Karaibów, niszcząc główny rynek piratów na ogrodzony łup. Karaibscy gubernatorzy kolonialni zaczęli odrzucać tradycyjną politykę „żadnego pokoju poza linią”, zgodnie z którą rozumiano, że wojna będzie trwała (a tym samym przyznawane będą listy firmowe) na Karaibach niezależnie od traktatów pokojowych podpisanych w Europie. Od tego momentu prowizje byłyby przyznawane tylko w czasie wojny, a ich ograniczenia byłyby ściśle egzekwowane.
We wrześniu 1695 roku Angielski pirat Henry Every przeprowadza jeden z największych napadów w historii, kiedy chwyta Ganj-i-Sawai, statek należący do cesarza Mogołów i załadowany skarbem wartym około 600 000 funtów (dziś około 127 milionów funtów). Staje się przedmiotem jednej z pierwszych międzynarodowych obław w historii, ale nigdy nie zostaje odnaleziony. Z kolei dnia 23 maja 1701 roku szkocki korsarz William Kidd zostaje powieszony w Execution Dock w Wapping w Londynie, ponieważ zwrócił się w stronę piractwa po tym, jak został wysłany z misją stłumienia działalności piratów na Oceanie Indyjskim.
Ostatni okres Złotego Wieku Piractwa – Po sukcesji hiszpańskiej
W latach 1713-1714 seria traktatów pokojowych zakończyła wojnę o sukcesję hiszpańską (1701–1714). W rezultacie tysiące marynarzy, w tym europejskich korsarzy, którzy działali w Indiach Zachodnich, zostało zwolnionych ze służby wojskowej w czasie, gdy transatlantycki handel kolonialny zaczął się rozkwitać. Ponadto europejscy marynarze, których bezrobocie zepchnęło do pracy na pokładach statków handlowych (w tym statków niewolników), często z entuzjazmem porzucali ten zawód i zwracali się ku piratom, dając kapitanom piratów stałą pulę rekrutów na różnych wybrzeżach po drugiej stronie Atlantyku. To właśnie tam funkcjonował też tak zwany Handel Trójkątny (który funkcjonował od początku XVI wieku do końca XIX wieku).
Około 1713 roku Nassau na wyspie New Providence na Bahamach staje się pełnoprawną piracką republiką. Jej założycielami są angielscy piraci Benjamin Hornigold, Henry Jennings, Charles Vane i Edward Teach (znany jako Czarnobrody). 30 lipca 1715 roku Hiszpańska flota skarbów Urca de Lima przewożąca monety, srebro, jedwabie i przyprawy, rozbija się u wybrzeży Florydy. Piraci rozpoczęli wielki nalot na hiszpańskich nurków próbujących odzyskać złoto z zatopionego galeonu skarbów. Jądrem sił pirackich była grupa byłych korsarzy angielskich, z których wszyscy wkrótce mieli zostać okryci niesławą: Henry Jennings, Charles Vane, Samuel Bellamy znany z Whydah Gally, Benjamin Hornigold i Edward England. Atak się powiódł, ale wbrew ich oczekiwaniom gubernator Jamajki odmówił Jenningsowi i jego kohortom wydania łupów na jego wyspie. Ponieważ Kingston i upadający Port Royal były dla nich zamknięte, Hornigold, Jennings i ich towarzysze osiedlili się na Bahamach. Dnia 5 września 1717 roku król Wielkiej Brytanii - Jerzy I - wydaje Proklamację o stłumieniu piratów, oferując ułaskawienie tym, którzy poddadzą się w tym samym dniu następnego roku. Niedługo po tym, w maju 1718 roku Czarnobrody przez tydzień blokuje port Charles Town w Południowej Karolinie, żądając zaopatrzenia medycznego i plądrując wszystkie przepływające statki.
W latach 1713-1714 seria traktatów pokojowych zakończyła wojnę o sukcesję hiszpańską (1701–1714). W rezultacie tysiące marynarzy, w tym europejskich korsarzy, którzy działali w Indiach Zachodnich, zostało zwolnionych ze służby wojskowej w czasie, gdy transatlantycki handel kolonialny zaczął się rozkwitać. Ponadto europejscy marynarze, których bezrobocie zepchnęło do pracy na pokładach statków handlowych (w tym statków niewolników), często z entuzjazmem porzucali ten zawód i zwracali się ku piratom, dając kapitanom piratów stałą pulę rekrutów na różnych wybrzeżach po drugiej stronie Atlantyku. To właśnie tam funkcjonował też tak zwany Handel Trójkątny (który funkcjonował od początku XVI wieku do końca XIX wieku).
Około 1713 roku Nassau na wyspie New Providence na Bahamach staje się pełnoprawną piracką republiką. Jej założycielami są angielscy piraci Benjamin Hornigold, Henry Jennings, Charles Vane i Edward Teach (znany jako Czarnobrody). 30 lipca 1715 roku Hiszpańska flota skarbów Urca de Lima przewożąca monety, srebro, jedwabie i przyprawy, rozbija się u wybrzeży Florydy. Piraci rozpoczęli wielki nalot na hiszpańskich nurków próbujących odzyskać złoto z zatopionego galeonu skarbów. Jądrem sił pirackich była grupa byłych korsarzy angielskich, z których wszyscy wkrótce mieli zostać okryci niesławą: Henry Jennings, Charles Vane, Samuel Bellamy znany z Whydah Gally, Benjamin Hornigold i Edward England. Atak się powiódł, ale wbrew ich oczekiwaniom gubernator Jamajki odmówił Jenningsowi i jego kohortom wydania łupów na jego wyspie. Ponieważ Kingston i upadający Port Royal były dla nich zamknięte, Hornigold, Jennings i ich towarzysze osiedlili się na Bahamach. Dnia 5 września 1717 roku król Wielkiej Brytanii - Jerzy I - wydaje Proklamację o stłumieniu piratów, oferując ułaskawienie tym, którzy poddadzą się w tym samym dniu następnego roku. Niedługo po tym, w maju 1718 roku Czarnobrody przez tydzień blokuje port Charles Town w Południowej Karolinie, żądając zaopatrzenia medycznego i plądrując wszystkie przepływające statki.
Nassau było domem dla piratów, którzy nie mieli się gdzie podziać, a także ich rekrutów, aż do momentu przybycia w 1718 roku gubernatora Woodesa Rogersa, co przyczyniło się do zakończenia Republiki Piratów. Rogers i inni brytyjscy gubernatorzy mieli prawo ułaskawiać piratów na mocy Królewskiego Aktu Łaski. Podczas, gdy Hornigold przyjął to ułaskawienie, aby zostać korsarzem, inni, tacy jak chociażby Czarnobrody, wrócili do piractwa. Jeszcze w tym samym roku, dnia 22 listopada 1718 roku, Czarnobrody, który pomimo królewskiego ułaskawienia wrócił na morze, zostaje zabity u wybrzeży Karoliny Północnej przez porucznika Roberta Maynarda i grupę innych łowców piratów. Głowa pirata jest przymocowana do dziobu statku Maynarda jako makabryczne trofeum. Ostatecznie dnia 12 grudnia 1718 roku czasy Nassau jako pirackiej republiki dobiegają końca wraz z egzekucją dziewięciu prowodyrów schwytanych przez Hornigolda, który niedawno przeszedł na stronę i został łowcą piratów.
W 1721 roku w Wielkiej Brytanii uchwalono ustawę o piractwie. Od tego momentu Royal Navy ma jeszcze większe uprawnienia do zwalczania piractwa, a sądy mogą również nakładać surowsze kary za nielegalny handel ładunkami. W marcu 1722 roku w miejscowości Cape Coast Castle w Afryce Zachodniej odbywa się masowy proces dziesiątek członków załogi, dowodzonych wcześniej przez nieżyjącego już pirata Bartholomew Robertsa – rzekomo splądrowali ponad 400 statków. Pięćdziesięciu dwóch mężczyzn zostaje powieszonych, a 17 trafia do osławionego londyńskiego więzienia Marshalsea. Do tej pory tak zwany „złoty wiek” piractwa praktycznie dobiegł końca. W maju 1724 roku kapitan Charles Johnson (prawdopodobnie pseudonim) publikuje książkę „Historia najsłynniejszych piratów, ich zbrodnicze wyczynki i rabunki” (ang. „A General History of the Robberies and Murders of the most notorious Pyrates”). Zawiera biografie niektórych z najbardziej płodnych piratów w historii i pomaga kształtować ich niemal mityczny status, a także opisuje szczegółowo pirackie flagi i ich oznaczenia, zwyczaje piratów, sposoby dokonywania przez nich egzekucji czy spieniężania łupów.
W 1721 roku w Wielkiej Brytanii uchwalono ustawę o piractwie. Od tego momentu Royal Navy ma jeszcze większe uprawnienia do zwalczania piractwa, a sądy mogą również nakładać surowsze kary za nielegalny handel ładunkami. W marcu 1722 roku w miejscowości Cape Coast Castle w Afryce Zachodniej odbywa się masowy proces dziesiątek członków załogi, dowodzonych wcześniej przez nieżyjącego już pirata Bartholomew Robertsa – rzekomo splądrowali ponad 400 statków. Pięćdziesięciu dwóch mężczyzn zostaje powieszonych, a 17 trafia do osławionego londyńskiego więzienia Marshalsea. Do tej pory tak zwany „złoty wiek” piractwa praktycznie dobiegł końca. W maju 1724 roku kapitan Charles Johnson (prawdopodobnie pseudonim) publikuje książkę „Historia najsłynniejszych piratów, ich zbrodnicze wyczynki i rabunki” (ang. „A General History of the Robberies and Murders of the most notorious Pyrates”). Zawiera biografie niektórych z najbardziej płodnych piratów w historii i pomaga kształtować ich niemal mityczny status, a także opisuje szczegółowo pirackie flagi i ich oznaczenia, zwyczaje piratów, sposoby dokonywania przez nich egzekucji czy spieniężania łupów.
Piracka społeczność – Zasady wyjętych spod prawa
Dlaczego przez tyle lat piractwo było w okresie rozkwitu pomimo wyraźnych polowań na wyjętych spod prawa morskich rabusiów? Co sprawiało, że mimo kradzieży morskich na dużą skalę piratom udawało się prowadzić bardzo zorganizowaną przestępczość? Otóż dzięki ustaleniu zasad, które obowiązywały każdego pirata, które były egzekwowane przez tak zwane Bractwo Wybrzeża. Co ciekawe, wybory do jego rady odbywały się drogą demokratyczną, mimo, że w wielu innych krajach na Świecie nadal przeważała monarchia. Dodatkowo, panowała wśród nich równość nie tylko do rady Bractwa Wybrzeża, która często się zmieniała, ale także w podziale łupów. Niezależnie od pełnionej funkcji, aby przestępstwa były dobrze zorganizowane i każdy trzymał się swojej ściśle określonej roli, bez panującego w trakcie ataku chaosu na pokładzie, łupami dzielono się po równo – jedynie przydział dla kapitana statku wynosił dwukrotność wartości jednego przydziału, gdyż dowódca był obarczany dużą odpowiedzialnością. Dzięki temu znacznie rzadziej dochodziło do buntu na pirackich statkach, niż na przykład na okrętach towarowych. Takie działania w dużej mierze zapewniały przewagę podczas bitew morskich i efektywnemu łupieniu zaatakowanych statków. I chociaż taka zasada obowiązywała na większości okrętów, o tyle niektóre nieznacznie różniły się między sobą przyznając np. nawigatorom, kwatermistrzom i lekarzom po półtorej udziału, zaś chłopcom okrętowym jedynie pół. Na przykład jeden z najsłynniejszych piratów, Bartholomew Roberts, nie przyznawał chłopcom okrętowym żadnej doli, nawet jeśli ci mieli ukończonych 17 lat. Należy również wspomnieć, że piraci rzadko stosowali przemoc wobec siebie nawzajem, a jak już to głównie wobec zdrajców i tych, którzy wtykali swój nos tam, gdzie nie powinni – niekiedy nawet odcinano ucho wścibskiemu delikwentowi.
Tutaj również warto sprostować, czym była owa równość – każdy miał przydzieloną inną funkcję i musiał się jej trzymać, rzadko dochodziło do jej zmiany. A czy na okrętach były jakieś piratki? Otóż nie… były to jeszcze czasy przed emancypacją kobiet, więc nawet wśród piratów, którzy nie przestrzegali prawa kobiety nie były widziane w takich rolach. Co nie znaczy, że nie było ich na pokładzie – niekiedy ze zrabowanego statku brano w niewolę jakąś kobietę, jeśli takowe były, po czym pełniła tam rolę podobną do kurtyzany, z tą różnicą, że nieodpłatnie – wszak kobieta na statku była towarem, jak każdy inny. Niekiedy w portach porywano młode dziewki, aby się z nimi zabawić, ale zazwyczaj nie zabierano ich w rejs. A na ogół najczęściej korzystano z usług kurtyzan w portowych spelunach, które opłacano ze swojego udziału.
Dlaczego przez tyle lat piractwo było w okresie rozkwitu pomimo wyraźnych polowań na wyjętych spod prawa morskich rabusiów? Co sprawiało, że mimo kradzieży morskich na dużą skalę piratom udawało się prowadzić bardzo zorganizowaną przestępczość? Otóż dzięki ustaleniu zasad, które obowiązywały każdego pirata, które były egzekwowane przez tak zwane Bractwo Wybrzeża. Co ciekawe, wybory do jego rady odbywały się drogą demokratyczną, mimo, że w wielu innych krajach na Świecie nadal przeważała monarchia. Dodatkowo, panowała wśród nich równość nie tylko do rady Bractwa Wybrzeża, która często się zmieniała, ale także w podziale łupów. Niezależnie od pełnionej funkcji, aby przestępstwa były dobrze zorganizowane i każdy trzymał się swojej ściśle określonej roli, bez panującego w trakcie ataku chaosu na pokładzie, łupami dzielono się po równo – jedynie przydział dla kapitana statku wynosił dwukrotność wartości jednego przydziału, gdyż dowódca był obarczany dużą odpowiedzialnością. Dzięki temu znacznie rzadziej dochodziło do buntu na pirackich statkach, niż na przykład na okrętach towarowych. Takie działania w dużej mierze zapewniały przewagę podczas bitew morskich i efektywnemu łupieniu zaatakowanych statków. I chociaż taka zasada obowiązywała na większości okrętów, o tyle niektóre nieznacznie różniły się między sobą przyznając np. nawigatorom, kwatermistrzom i lekarzom po półtorej udziału, zaś chłopcom okrętowym jedynie pół. Na przykład jeden z najsłynniejszych piratów, Bartholomew Roberts, nie przyznawał chłopcom okrętowym żadnej doli, nawet jeśli ci mieli ukończonych 17 lat. Należy również wspomnieć, że piraci rzadko stosowali przemoc wobec siebie nawzajem, a jak już to głównie wobec zdrajców i tych, którzy wtykali swój nos tam, gdzie nie powinni – niekiedy nawet odcinano ucho wścibskiemu delikwentowi.
Tutaj również warto sprostować, czym była owa równość – każdy miał przydzieloną inną funkcję i musiał się jej trzymać, rzadko dochodziło do jej zmiany. A czy na okrętach były jakieś piratki? Otóż nie… były to jeszcze czasy przed emancypacją kobiet, więc nawet wśród piratów, którzy nie przestrzegali prawa kobiety nie były widziane w takich rolach. Co nie znaczy, że nie było ich na pokładzie – niekiedy ze zrabowanego statku brano w niewolę jakąś kobietę, jeśli takowe były, po czym pełniła tam rolę podobną do kurtyzany, z tą różnicą, że nieodpłatnie – wszak kobieta na statku była towarem, jak każdy inny. Niekiedy w portach porywano młode dziewki, aby się z nimi zabawić, ale zazwyczaj nie zabierano ich w rejs. A na ogół najczęściej korzystano z usług kurtyzan w portowych spelunach, które opłacano ze swojego udziału.
Co piraci robili z łupami w Złotym Wieku Piractwa?
Zazwyczaj większość piratów trwoniła swoją część udziału w portowych spelunach żyjąc od napadu do napadu. Część dóbr materialnych spieniężano zamieniając najczęściej na srebrne monety (złote były rzadkością). Niekiedy gromadzono udziały i skrywano na pirackich wyspach lub w odludnych miejscach – tak powstawały legendarne pirackie skarby, które wcale nie były fikcją. Piraci zazwyczaj większość swojego życia spędzali na morzu, dlatego musieli mieć swoje kryjówki, w których gromadzili złupione dobra. Co ciekawe, mapy, które rzekomo miały do tych skarbów prowadzić… były najczęściej zmyłką podszytą opowieściami o niewyobrażalnym bogactwie. Miało to na celu zmylenie potencjalnych zainteresowanych i zajęcie ich czasu, aby nie węszyli tam, gdzie powinni… a przy okazji dobrą metodą zarobku. Często bowiem takie mapy sprzedawano i to nie tanio. Brak skarbu najczęściej tłumaczony był zrabowaniem go przez kogoś innego lub takiego śmiałka, któremu udało się wrócić uciszano – niekiedy na wieki, ale najczęściej kończyło się za zastraszaniu i drobnych zadrapaniach, chociaż najczęściej pozbywano się poszukiwaczy, kiedy Ci przemieszczali tereny poza osadami portowymi.
Zazwyczaj większość piratów trwoniła swoją część udziału w portowych spelunach żyjąc od napadu do napadu. Część dóbr materialnych spieniężano zamieniając najczęściej na srebrne monety (złote były rzadkością). Niekiedy gromadzono udziały i skrywano na pirackich wyspach lub w odludnych miejscach – tak powstawały legendarne pirackie skarby, które wcale nie były fikcją. Piraci zazwyczaj większość swojego życia spędzali na morzu, dlatego musieli mieć swoje kryjówki, w których gromadzili złupione dobra. Co ciekawe, mapy, które rzekomo miały do tych skarbów prowadzić… były najczęściej zmyłką podszytą opowieściami o niewyobrażalnym bogactwie. Miało to na celu zmylenie potencjalnych zainteresowanych i zajęcie ich czasu, aby nie węszyli tam, gdzie powinni… a przy okazji dobrą metodą zarobku. Często bowiem takie mapy sprzedawano i to nie tanio. Brak skarbu najczęściej tłumaczony był zrabowaniem go przez kogoś innego lub takiego śmiałka, któremu udało się wrócić uciszano – niekiedy na wieki, ale najczęściej kończyło się za zastraszaniu i drobnych zadrapaniach, chociaż najczęściej pozbywano się poszukiwaczy, kiedy Ci przemieszczali tereny poza osadami portowymi.
Kary i tortury wymierzane przez piratów
Jak nie trudno się domyślić, oczywiście nie zabrakło wszelkich kar czy tortur w wykonaniu piratów, jednak warto tutaj zaznaczyć, że były stosowane głównie wobec załogi zaatakowanych statków, rzadziej w stosunku do swoich – a jeśli już, to wobec zdrajców. Najbardziej rozsławioną karą został spacer po desce (o którym chyba wszyscy co najmniej raz w życiu słyszeliście). Polegał on na tym, że ofierze związywano ręce liną za plecami, zakrywano oczy i kazano stąpać na przód grożąc szablami. Ofiara miała do wyboru – spacerować po desce starając się na ślepo utrzymać równowagę i nie wiedzieć, w którym momencie spadnie do morza albo zostać rozczłonkowana przez pirackie szable. Zazwyczaj wybierano tą pierwszą opcję, co stanowiło dodatkową rozrywkę dla piratów. Niekiedy kazano wykonywać spacer po desce, kiedy w pobliżu znajdowały się rekiny bądź… na mieliźnie, gdzie często dochodziło do złamania karku czy kręgosłupa przez ofiarę i umierania powolną śmiercią.
Jak nie trudno się domyślić, oczywiście nie zabrakło wszelkich kar czy tortur w wykonaniu piratów, jednak warto tutaj zaznaczyć, że były stosowane głównie wobec załogi zaatakowanych statków, rzadziej w stosunku do swoich – a jeśli już, to wobec zdrajców. Najbardziej rozsławioną karą został spacer po desce (o którym chyba wszyscy co najmniej raz w życiu słyszeliście). Polegał on na tym, że ofierze związywano ręce liną za plecami, zakrywano oczy i kazano stąpać na przód grożąc szablami. Ofiara miała do wyboru – spacerować po desce starając się na ślepo utrzymać równowagę i nie wiedzieć, w którym momencie spadnie do morza albo zostać rozczłonkowana przez pirackie szable. Zazwyczaj wybierano tą pierwszą opcję, co stanowiło dodatkową rozrywkę dla piratów. Niekiedy kazano wykonywać spacer po desce, kiedy w pobliżu znajdowały się rekiny bądź… na mieliźnie, gdzie często dochodziło do złamania karku czy kręgosłupa przez ofiarę i umierania powolną śmiercią.
Najpopularniejszą z kar była jednak chłosta, którą stosowano w stosunku do załogi pirackiego okrętu. Wymierzano ją również za małe i z pozoru błahe przewinienia, które jednak były niezwykle istotne podczas ataków rabunkowych, jak np. ociąganie się, przebywanie w ukryciu w trakcie ładunku czy zaśnięcie na warcie – zazwyczaj w ostatnich dwóch przypadkach przypadała liczba 100 uderzeń lub nielimitowana ilość batów przez każdego członka załogi. Chłosta była także najczęściej stosowaną karą wobec awanturników zakłócających przebieg rejsu. Z kolei za popijanie bez pozwolenia zgromadzonych w ładowni trunków lub wody pitnej, zaatakowanie innego pirata nożem lub szablą bądź też za dopuszczenie do skorodowania broni, przywiązywano do nich obciążenie z żelaza i na linie zanurzano w morzu na kilka do kilkudziesięciu sekund po wyrzuceniu za burtę, a niekiedy powtarzano to kilkukrotnie wciągając winnego.
Za większe przewinienia, jak chociażby krwawa walka na pokładzie, przybijano dłoń pirata do masztu przy pomocy jego własnego noża i żaden z kompanów nie miał prawa przyjść mu z pomocą, jeśli nie chciał, aby spotkał go ten sam los. Winny mógł jedynie uwolnić się sam, nie przybijano go ponownie – tkwił więc do czasu, póki sam się nie oswobodził. Jednak najgroźniejszą karą, oprócz śmierci, było przeciąganie pod kilem. Była to egzekucja, która często wymagała przygotowań, a większość z nich po wykonaniu kończyło się śmiercią skazanego. Przywiązywano liny do rąk i nóg skazanego, po czym przeciągano pod kilem, a potem przez blok, który znajdował się na końcu jednej z rei, żeby można go było go można po zrzuceniu za burtę przeciągnąć pod kilem znajdującym się na przeciwległej burcie – przeciągano ich od dziobu aż do rufy. Los skazanego najczęściej kończył się utonięciem lub poważnymi złamaniami prowadzącymi do śmierci, chociaż nieliczni przeżywali tą torturę. Inni umierali długo w męczarniach, jeśli udało im się nie utonąć lub nie zostać pożartymi przez rekiny. Najczęściej takla kara groziła za próby zamachu na mniej ważnego członka załogi (za zamach na kapitana wykonywano karę śmierci), nieuzasadniony strzał z działa bez wyraźnego rozkazu, nocowanie na lądzie, zdradzenie wrogowi pirackiej kryjówki, porzucenie warty przed końcem zmiany, kradzież żywności przechowywanej w spiżarni lub niestawienie się na wartę. Więc można rzec, że okrucieństwo piratów ze Złotej Ery Piractwa wcale nie było przesadzone – zwłaszcza, że poszczególne kary wraz z tym, za jakie przewinienia je wymierzano były zaakceptowane przez samo Bractwo Wybrzeża.
Dodatkowa literatura dla zainteresowanych:
1.Benerson Little, „Złoty Wiek Piratów – Prawda i mity o piratach”, wyd. Astra, Kraków 2017.
2.https://wielkahistoria.pl/zloty-wiek-piractwa-czy-na-morzu-karaibskim-naprawde-grasowaly-tysiace-wyjetych-spod-prawa-zloczyncow/
3.https://ciekawostkihistoryczne.pl/2020/12/04/okrutne-rabunki-szal-destrukcji-i-morze-rumu-czy-zloty-wiek-piractwa-faktycznie-byl-zloty/
4.https://www.naszeszlaki.pl/archives/44293
5.http://www.legitymizm.org/jakobityzm-zlota-era-piractwa
6.https://www.rmg.co.uk/stories/topics/golden-age-piracy
7.https://www.historyextra.com/period/stuart/golden-age-piracy-when-what-where-facts-timeline/
8.https://www.abdn.ac.uk/web/dreamweaver/history.htm
9.https://www.pirateshipvallarta.com/blog/pirate-stories/pirates-peak-golden-age-of-piracy
10.https://www.wondriumdaily.com/the-golden-age-of-piracy/
11.https://guides.loc.gov/golden-age-of-piracy
12.https://study.com/academy/lesson/the-golden-age-of-piracy-timeline-facts-ships.html
13.https://history.ucsd.edu/_files/courses/syllabi/winter-2015/hius133_wi15_hanna.pdf
14.https://www.grin.com/document/508328
15.https://historia.dorzeczy.pl/234193/piraci-wladcy-morz-osmiu-najslynniejszych-korsarzy.html
16.https://www.historyhit.com/famous-pirates-of-the-golden-age-of-piracy/
17.https://ciekawostkihistoryczne.pl/2015/10/21/prawdziwy-zloty-wiek-piractwa-korsarze-starozytnego-rzymu/
18.https://astrahistoria.pl/zloty-wiek-piratow-2/
19.https://www.abc.net.au/science/articles/2011/03/01/3151647.htm
20.https://ciekawostkihistoryczne.pl/2022/11/04/kary-na-pokladach-okretow/
21.https://www.nationalgeographic.co.uk/history-and-civilisation/2022/12/where-did-pirates-spend-their-booty
22.https://ciekawostkihistoryczne.pl/2020/12/12/baba-na-statku-marynarzom-lzej/
1.Benerson Little, „Złoty Wiek Piratów – Prawda i mity o piratach”, wyd. Astra, Kraków 2017.
2.https://wielkahistoria.pl/zloty-wiek-piractwa-czy-na-morzu-karaibskim-naprawde-grasowaly-tysiace-wyjetych-spod-prawa-zloczyncow/
3.https://ciekawostkihistoryczne.pl/2020/12/04/okrutne-rabunki-szal-destrukcji-i-morze-rumu-czy-zloty-wiek-piractwa-faktycznie-byl-zloty/
4.https://www.naszeszlaki.pl/archives/44293
5.http://www.legitymizm.org/jakobityzm-zlota-era-piractwa
6.https://www.rmg.co.uk/stories/topics/golden-age-piracy
7.https://www.historyextra.com/period/stuart/golden-age-piracy-when-what-where-facts-timeline/
8.https://www.abdn.ac.uk/web/dreamweaver/history.htm
9.https://www.pirateshipvallarta.com/blog/pirate-stories/pirates-peak-golden-age-of-piracy
10.https://www.wondriumdaily.com/the-golden-age-of-piracy/
11.https://guides.loc.gov/golden-age-of-piracy
12.https://study.com/academy/lesson/the-golden-age-of-piracy-timeline-facts-ships.html
13.https://history.ucsd.edu/_files/courses/syllabi/winter-2015/hius133_wi15_hanna.pdf
14.https://www.grin.com/document/508328
15.https://historia.dorzeczy.pl/234193/piraci-wladcy-morz-osmiu-najslynniejszych-korsarzy.html
16.https://www.historyhit.com/famous-pirates-of-the-golden-age-of-piracy/
17.https://ciekawostkihistoryczne.pl/2015/10/21/prawdziwy-zloty-wiek-piractwa-korsarze-starozytnego-rzymu/
18.https://astrahistoria.pl/zloty-wiek-piratow-2/
19.https://www.abc.net.au/science/articles/2011/03/01/3151647.htm
20.https://ciekawostkihistoryczne.pl/2022/11/04/kary-na-pokladach-okretow/
21.https://www.nationalgeographic.co.uk/history-and-civilisation/2022/12/where-did-pirates-spend-their-booty
22.https://ciekawostkihistoryczne.pl/2020/12/12/baba-na-statku-marynarzom-lzej/