Lekarstwo na chorobę.

40
Każdy kto ma więcej IQ niż 5 wie jedną oczywistą rzecz - lewactwo to choroba. Jednak czy uleczalna? Wielu ludzi uważa że leczy ją tylko ołowiana tabletka 9mm, ale moim zdaniem to bzdura. Przedstawiam wam autorski projekt lekarstwa na lewactwo. 

Trzeba zamknąć lewaka w jakimś ośrodku gdzie pracuje się fizycznie. I kazać mu zapierdalać przez 7 dni w tygodniu od 4 do 23. Już jest duża szansa że od ciężkiej pracy głupie pomysły wypadną z głowy, ale teraz dojebujemy do pieca. Płacimy mu za tę pracę. Proponowałbym 19/100 minimalnej stawki godzinowej brutto, codziennie po skończonej robocie - 1/100 za godzinę. I teraz uwaga - po każdej robocie mówimy mu że wypracował pieniędzy na 100x więcej niż tyle co dostał, ale 99% to podatek. I że duża część z tego poszła na zasiłki dla tych co nie pracują. Reszta natomiast poszła do LGBT, organizacji ekologicznych, zajmujących się prawami kobiet (w tym mordowaniem dzieci) mniejszości rasowych, etnicznych, religijnych itp. a także na walkę z kościołem katolickim. I mówić mu to - codziennie mu o tym przypominać. I oczywiście nie ma prawa się odezwać i w jakikolwiek sposób tego zakwestionować bo 1000 batów. 

Po roku terapii mamy zdrowego pacjenta, wolnego od lewactwa.
0.040036916732788