Współczesny system finansowy cz.7

7
Seria ma na celu propagowanie wiedzy finansowej. Poprzednie części znajdziesz poprzez mój profil.

Współczesny system finansowy Cz.7 - Pierwsze banknoty
Nadmierne zaufanie do banków szkodzi.
Sytuacja
Jak wspomniałem w jednej z poprzednich części kupcy wprowadzali standard, akceptowane były kruszce. Rzadkie metale jak brąz, srebro i złoto. Nie wszędzie zdążyły się rozprzestrzenić monety, gdy już powstał jeden z elementów współczesnego systemu monetarnego - bank.

Bank - zasady działania
W czasach, gdy wszystko co posiadasz miałeś przy sobie, życie było bardzo niebezpieczne. Napady na kupców, a nawet zamożniejszych mieszkańców były częste. Ochrona leżała we własnym zakresem, a jak okradnięty przeżył to już było dobrze. Rzadko łapano przestępców. A czasem okazywali się nimi nawet właśni ochraniarze bogatych kupców. 
Wtedy wchodzi cały na biało bankier. Człowiek co oferował, że przetrzyma monety i kruszec we własnych dobrze zabezpieczonych skarbcach w zamian za drobną opłatę. 
Zasada była bardzo prosta, ktoś szedł z pieniędzmi w formie metalu lub monet, oddawał je w zaufane ręce i w zamian otrzymywał kwit z wypisem co zostało odddane, w jakiej wadze i ilości, kto składa i jest uprawniony do odbioru.

Pierwsze banknoty
Zanim ktoś się przyczepi, mówiąc banknoty nie mam teraz na myśli papierowych pieniędzy, te powstały później. Banknoty powstały dość szybko od powstania banków. W Polsce mamy ten plus, że nazwa banknoty oznacza ukryte od lat znaczenie. Jak wiadomo pierwszy człon to bank, druga część to nota. Nota oznacza zapis w rejestrze, w tym wypadku w banku. 
Pierwsze banknoty zaczęły powstawać już w pierwszych latach od powstania banków, kiedy to uczciwie dziedziczący nie mogli uzyskać zgromadzonych przez ich rodzinę majątku. Jak wspomniałem wyżej kwity złożenia depozytu miały wpisane, kto składa i może odebrać. Jeżeli umarli wszyscy co mogli odebrać to powstał problem. Zwykle przy tym opowiada się, że ludzie zaczęli pierwsze szturmy na banki. 
Banki reagując stwierdziły, że od terraz nie będzie wpisywane kto ma odebrać, a będzie na okaziciela. Kto przyniesie kwit ten dostanie to co jest zapisane na takim kwicie. 

Wygoda
Chwilę po tym jak wprowadzono takie działanie w bankach, banki coraz rzadziej były odwiedzane. Opłaty banki pobierały, więc przy złożeniu depozytu i przy odbiorze. O chciwości bankierów opowiem w kolejnej części, by tu nie mieszać. 
Powodem rzadszego odwiedzania banków było to, że zorientowano się, że nie trzeba już iść do banku wyciągnąć monety i przekazać je komuś innemu, a ten je wpłacał w tym samym albo innym banku. Teraz wystarczyło przekazać sam banknot. A nowy właściciel mógł go przekazać kolejnej osobie. Nierzadko raz wpłacony majątek u bankiera, był odbierany dopiero jak banknot stawał się coraz mniej czytelny. A nawet wtedy bank po prostu wystawiał nowy banknot. 
Wygoda zwyciężała wśród kupców i bogaczy, jednak mniej zamożni nadal posługiwali się kruszcem lub monetami. Powodem były opłaty bankowe. Złożenie jednej monety nie było opłacalne. 

Konsekwencje wygody
Wygoda banknotów pozwalała się szybko i bezpiecznie wymieniać. Jednak miało to też minusy, taki banknot mógł łatwo się zniszczyć. Jeżeli stososowano papier - mógł zamoknąć, jeżeli papirus - zblaść i stać się nieczytelny, jeżeli blaszki to mogły się odgiąć. Efektem mogło być utracenie całego majątku, który stał za takim banknotem. 
Drugą konsekwencją było po prostu zgubienie banknotu lub zgubienie. Łatwiej zgubić kilogram złota zapisany na banknocie niż wieziona ze sobą sztabka o tej wadze, a nawet monet.
0.047820806503296