Bajka dla was
Anioł Karol był jednym z najmłodszych mieszkańców nieba. Miał cudowny dar od samego Stwórcy. Karol miał moc puszczania bąków o zapachu kwiatów, które przynosiły ulgę cierpiącym i usypiały bezsenne istoty. Mimo że brzmi to dziwnie, to właśnie dzięki temu darowi Karol stał się jednym z ulubieńców mieszkańców nieba, a jego reputacja jako pielęgniarza i uzdrowiciela rosła z każdą chwilą.
Jego moc polegała na tym, że wydzielane przez niego bąki, choć pochodziły z jego ciała, w niczym nie przypominały brzydkiego zapachu. Wręcz przeciwnie — zapach jego bąków był intensywny i przyjemny, kojarzący się z najpiękniejszymi kwiatami, jakie kiedykolwiek rosły na ziemi.
Jego moc używana była w niebezpiecznych sytuacjach, kiedy nie można było znaleźć innej formy pomocy. Karol udzielał pierwszej pomocy chorym i rannym, używając swojego niezwykłego daru. Czasami, wystarczyło, że pomyślał o tym, że ktoś cierpi, a bąki o zapachu kwiatów zaczynały wydostawać się z jego pupy.
Jego moc była nie do przecenienia, ponieważ osoby, które oddychały zapachem bąków, od razu zapadały w sen, a ich ciała zaczynały szybko się regenerować. Karol był dumny ze swojego daru uzdrawiania, ponieważ czuł, że służył aniołom i innym istotom, które nie mogły sobie poradzić z samymi sobą.
Pewnej nocy, Karol otrzymał wezwanie od samego boga, który nakazał mu udać się na ziemię, aby pomóc choremu człowiekowi, który domagał się spotkania z aniołem. Chory czuł się źle od dłuższego czasu i nie mógł wyleczyć swojej choroby. Karol natychmiast wykorzystał swoją moc, aby zrobić wszystko, co w jego mocy, dla chłopaka.
Po kilku minutach oddychania zapachem jego bąków pacjent odprężył się, a jego ciało wyrzuciło z siebie wszystko co złe. Karol wiedział, że chłopakowi udało się odzyskać siły, a choroba zaczęła ustępować. Jego dusza zaczęła się regenerować, a chłopak wkrótce miał poczucie, że przeżył niesamowite doznania.
Od tamtej pory Karol stał się legendą wśród mieszkańców nieba, a jego moc i piękny zapach bąków nadal działały na ludzi, pomagając im w trudnych sytuacjach. Karol był dumny ze swojego daru i zawsze był gotów wykorzystać swoją moc, aby pomagać tym, którzy znajdują się w potrzebie.
Jego moc polegała na tym, że wydzielane przez niego bąki, choć pochodziły z jego ciała, w niczym nie przypominały brzydkiego zapachu. Wręcz przeciwnie — zapach jego bąków był intensywny i przyjemny, kojarzący się z najpiękniejszymi kwiatami, jakie kiedykolwiek rosły na ziemi.
Jego moc używana była w niebezpiecznych sytuacjach, kiedy nie można było znaleźć innej formy pomocy. Karol udzielał pierwszej pomocy chorym i rannym, używając swojego niezwykłego daru. Czasami, wystarczyło, że pomyślał o tym, że ktoś cierpi, a bąki o zapachu kwiatów zaczynały wydostawać się z jego pupy.
Jego moc była nie do przecenienia, ponieważ osoby, które oddychały zapachem bąków, od razu zapadały w sen, a ich ciała zaczynały szybko się regenerować. Karol był dumny ze swojego daru uzdrawiania, ponieważ czuł, że służył aniołom i innym istotom, które nie mogły sobie poradzić z samymi sobą.
Pewnej nocy, Karol otrzymał wezwanie od samego boga, który nakazał mu udać się na ziemię, aby pomóc choremu człowiekowi, który domagał się spotkania z aniołem. Chory czuł się źle od dłuższego czasu i nie mógł wyleczyć swojej choroby. Karol natychmiast wykorzystał swoją moc, aby zrobić wszystko, co w jego mocy, dla chłopaka.
Po kilku minutach oddychania zapachem jego bąków pacjent odprężył się, a jego ciało wyrzuciło z siebie wszystko co złe. Karol wiedział, że chłopakowi udało się odzyskać siły, a choroba zaczęła ustępować. Jego dusza zaczęła się regenerować, a chłopak wkrótce miał poczucie, że przeżył niesamowite doznania.
Od tamtej pory Karol stał się legendą wśród mieszkańców nieba, a jego moc i piękny zapach bąków nadal działały na ludzi, pomagając im w trudnych sytuacjach. Karol był dumny ze swojego daru i zawsze był gotów wykorzystać swoją moc, aby pomagać tym, którzy znajdują się w potrzebie.