Po co komu RAWy czyli króciutko o lekkiej obróbce zdjęć
Hobby
1 r
20
Robiąc foty na otwartej przestrzeni w pogodny dzień właściwie prawie zawsze wyjdą zgodnie z oczekiwaniem i jedyna obróbka to będzie conajwyżej kadrowanie i pastwienie się nad RAWami nie ma na takich zdjęciach glębszego sensu.
Problem zaczyna się jak jest ciemno, nie mamy statywu a zdjęcie zrobić by fajnie było. I powstaje coś takiego:
Problem zaczyna się jak jest ciemno, nie mamy statywu a zdjęcie zrobić by fajnie było. I powstaje coś takiego:
Tragedii niby nie ma ale ciut jaśniej by się przydało. I w tym momencie jeżeli mamy tylko .jpg to klasycznie co zrobisz jak nic nie zrobisz. Ale mając plik RAW można puknąć suwaczek z napisem EV(Exposition Value) i włączyć kotkowi światło.
Suwaczków oczywiście jest więcej, dość powiedzieć że można kolorystykę zdjęcia dowolnie zmienić jak kto lubi.
Suwaczków oczywiście jest więcej, dość powiedzieć że można kolorystykę zdjęcia dowolnie zmienić jak kto lubi.