demon Maxwella

20
demon Maxwella, czyli o jednej z bardziej ciekawych prób wyruchania drugiej zasady termodynamiki oraz o tym jak zaklęta w matematycznych równaniach i modelach fizyka...w sumie wcale nie jest taka kurwa zaklęta jak Ci się wydaje a nawet jak się skupisz to jako tako kontaktujesz - zapraszam do przeczytania mojego pierwszego artykułu na tym łez padole 


demon Maxwella
aby lepiej zrozumieć czym tak właściwie jest jedna z najbardziej kontrowersyjnych prób załamania drugiej zasady termodynamiki musimy zrozumieć czym jest sama druga zasada termodynamiki...

odprowadź wzrok od swojego komuptera i porozglądaj się po swoim pokoju niezły burdel co? z każdym dniem staje się on coraz większy i większy aż do momentu kiedy twoja stara Cię nie odwiedzi...można powiedzieć, że rozkład rzeczy w twoim pokoju będzie miał po prostu więszką...entropię

(na załączonym obrazku widzimy piękny obraz większej entropii)
demon Maxwella
no dobra ale co to wszystko ma wspólnego z twoim pokojem? 
a no, że alternatywnym sposobem wyrażenia zasady termodynamiki jest to, że dla izolowanego układu entropia wzrasta i nigdy nie maleje...temperatura jest bezpośrednio związana z entropią -  zimne ciała mają małą entropię bo ich atomy są w mniejszym nieporządku gdy je ogrzejemy - wówczas silniej drgają

więc dochodzimy do wniosku, że każda zmiana entropii układu, biorąc pod uwagę wszystkie jej elementy musi skutkować jej wzrostem

podsumowując to wszystko dochodzimy do wniosku, że ciepło przekazywane jest od ciały zimnych do ciepłych a nie na odwrót
demon Maxwella
Teraz nagle zza kurtyny wychodzi szkocki fizyk James Clark Maxwell, który w latach 60. XIX wieku opracował swój eksperyment myślowy, który mówi o tym, że w sumie to gówno prawda...

Wyobraź sobie dwa pudełka wypełnione gazem o jednakowej temperaturze, jedno obok drugiego. Pomiędzy pudełkami znajduje się mały otwór, tak aby cząsteczki z jednego pudełka mogły przechodzić do drugiego. Jeśli jeden z pojemników byłby cieplejszy niż drugi to cząsteki mogły by przechodzić przez otwór i wyrównywać temperaturę. W ten sposób średnia prędkość cząsteczek w jendym pudełku wzrastałaby kosztem drugiego pudełka, zatem ciepło było by przenoszone z zimniejszego pudełka do cieplejszego.
demon Maxwella
No nimby wszystko super, piękne ale jednak nie do końca...przedewszystkim to proces pomiaru prędkości cząsteczek oraz otwieranie i zamykanie drzwiczek między pojemnikami z gazem wymagały by pracy a co za tym idzie oczywiście energii więc znaczyło by to tyle, że całkowita temperatura układu nie zmnijeszy się. Najbardziej bliski realizacji pomysłu Maxwella był David Leigh, którego wytwór pozwalał na separację szybko i wolno poruszających się cząsteczek ale jest jeden chaczyk potrzebował on zewnętrznego zasilana aby to zrobić.

Więc tak naprawdę nie istanieje mechanizm aby w tej fomie przenieść cząsteczki bez użycia dodatkowej siły a fizycy z całego świata nadal dwoją się i troją aby naruszyć to co jest filarem współczesnej fizyki ale jak to się mówi łamać drugę zasadę termodynamiki to by każdy chciał ale udowaniać to nie ma komu (wcale się tak nie mówi).

No więc jeśli macie jakiś pomysł to dajcie zać może uda się nawet jakiegoś Nobla ugrać przy dobrych wiatrach ale tak na poważnie to dziękuję za poświęcony czas i trzmymajcie się chollera jasna
0.060162782669067