Hobby cz.2
Hobby
1 r
17
Jako że kilku osobom spodobała się pierwsza część opisu świata wrzucam jej rozwinięcie. Tym razem bardziej szczegółowy opis początku tej historii.
Gdy ludzkość wyruszała w gwiazdy była przygotowana na odkrycie nieludzkich cywilizacji. Towarzyszyła im mieszanka ekscytacji i zaniepokojenia. Jednak przedłużające się oczekiwanie przerodziło się powoli w rozczarowanie. Ze wszystkich wyliczeń wychodziło im przecież że powinno istnieć inteligentne życie inne niż te na ziemi. Jednak to rozczarowanie było jednocześnie głębokim oddechem ulgi. Nikogo nie musimy się obawiać, a jakże wielkim marnotrawstwem było pozostawienie tych olbrzymich przestrzeni samym sobie. Rozpoczęła się wielka kolonizacja.
Mimo iż nie odkryto innych form życia ludzkość zadbała o to aby zasiedlić inne światy wytworami swoich eksperymentów. A gdy ludzkość znajdowała się u szczytu swej potęgi jednocześnie trwał już szereg procesów prowadzących wprost do jej upadku. Wojna między największymi korporacjami przybrała formę wojny biologicznej. Armie potworów ścierały się ze sobą na polach bitew na niezliczonych światach. Dziko wypuszczane wytwory chorych eksperymentów siały popłoch na neutralnych planetach. Lecz najgorszy los spotykał te ze światów ludzkich które zostały obrane za cel ataku mikrobiologicznego.
Wiele z tych przerażających bytów zaczęło swe działania poza kontrolą swych twórców. Patogeny rozszerzały swój zasięg wraz z grupami uciekinierów. Potworne efekty badań nad broniami biologicznymi znajdowały w niekontrolowany sposób drogi rozprzestrzenia się na nowe planety. W tym otoczeniu coraz więcej społeczności zaczynało się burzyć w obawie o swoje bezpieczeństwo. Jednak zamiast ochrony, rządzący skierowali przeciw nim lufy karabinów tych którzy mieli pilnować porządku.
Jeden z dowódców przeprowadził skuteczną kampanię eliminacji rebeliantów. Za swoje czyny został wezwany na ziemię w celu wyrównania. Jednak gdy tam dotarł zamiast odebrać zaszczyty i cieszyć się swoim zwycięstwem przeprowadził nieoczekiwany zamach stanu pozbywając się dotychczas sprawiających władze grup. Człowiek ten później będzie znany jako naczelnik federacji.
W porozumieniu z monopolistą w transporcie gwiezdnym rozpoczął wielką kampanię oczyszczania ludzkich światów. Każda z istniejących frakcji dostała ultimatum. Pomóżcie w walce z tymi potwornościami, lub zostaniecie odizolowani i zniszczeni.
Jeżeli się spodoba to następnym razem opiszę grupy jakie wyłoniły się po tym konflikcie.
Pozdrawiam i wypierdalam
Gdy ludzkość wyruszała w gwiazdy była przygotowana na odkrycie nieludzkich cywilizacji. Towarzyszyła im mieszanka ekscytacji i zaniepokojenia. Jednak przedłużające się oczekiwanie przerodziło się powoli w rozczarowanie. Ze wszystkich wyliczeń wychodziło im przecież że powinno istnieć inteligentne życie inne niż te na ziemi. Jednak to rozczarowanie było jednocześnie głębokim oddechem ulgi. Nikogo nie musimy się obawiać, a jakże wielkim marnotrawstwem było pozostawienie tych olbrzymich przestrzeni samym sobie. Rozpoczęła się wielka kolonizacja.
Mimo iż nie odkryto innych form życia ludzkość zadbała o to aby zasiedlić inne światy wytworami swoich eksperymentów. A gdy ludzkość znajdowała się u szczytu swej potęgi jednocześnie trwał już szereg procesów prowadzących wprost do jej upadku. Wojna między największymi korporacjami przybrała formę wojny biologicznej. Armie potworów ścierały się ze sobą na polach bitew na niezliczonych światach. Dziko wypuszczane wytwory chorych eksperymentów siały popłoch na neutralnych planetach. Lecz najgorszy los spotykał te ze światów ludzkich które zostały obrane za cel ataku mikrobiologicznego.
Wiele z tych przerażających bytów zaczęło swe działania poza kontrolą swych twórców. Patogeny rozszerzały swój zasięg wraz z grupami uciekinierów. Potworne efekty badań nad broniami biologicznymi znajdowały w niekontrolowany sposób drogi rozprzestrzenia się na nowe planety. W tym otoczeniu coraz więcej społeczności zaczynało się burzyć w obawie o swoje bezpieczeństwo. Jednak zamiast ochrony, rządzący skierowali przeciw nim lufy karabinów tych którzy mieli pilnować porządku.
Jeden z dowódców przeprowadził skuteczną kampanię eliminacji rebeliantów. Za swoje czyny został wezwany na ziemię w celu wyrównania. Jednak gdy tam dotarł zamiast odebrać zaszczyty i cieszyć się swoim zwycięstwem przeprowadził nieoczekiwany zamach stanu pozbywając się dotychczas sprawiających władze grup. Człowiek ten później będzie znany jako naczelnik federacji.
W porozumieniu z monopolistą w transporcie gwiezdnym rozpoczął wielką kampanię oczyszczania ludzkich światów. Każda z istniejących frakcji dostała ultimatum. Pomóżcie w walce z tymi potwornościami, lub zostaniecie odizolowani i zniszczeni.
Jeżeli się spodoba to następnym razem opiszę grupy jakie wyłoniły się po tym konflikcie.
Pozdrawiam i wypierdalam