Lockheed Martin SR-71 Blackbird - samolot, który zapierdalał szybciej niż skurwol po mięsnym

10
Lockheed Martin SR-71 Blackbird - samolot, który zapierdalał szybciej niż skurwol po mięsnym
Lockheed Martin SR-71 Blackbird - samolot, który zapierdalał szybciej niż skurwol po mięsnym
Lockheed Martin SR-71 Blackbird - samolot, który zapierdalał szybciej niż skurwol po mięsnym
Parę dni temu wrzucałem zdjęcia tego modelu i z racji ciepłego przyjęcia wrzutki postanowiłem nieco więcej opowiedzieć o całej konstrukcji i o historii egzemplarza "Ichi Ban"

Część 1 - "We got the need. The need for speed"

Historia Blackbirda zaczyna się od zlecenia CIA na bardzo szybki samolot zwiadowczy, który byłby wykorzystywany do sprawdzania co tam komuniści robią w granicach swoich państw. Lockheed wziął sobie do serca wymóg, żeby samolot zapierdalał i stworzyli konstrukcję osiągającą prędkość 3.3 Macha (ponad 4000km/h) na pułapie operacyjnym (jakieś 24km nad ziemią). Sama prędkość miała być obroną samolotu, ponieważ nic w tamtym czasie nie byłoby w stanie strącić takiego celu. 
Lockheed Martin SR-71 Blackbird - samolot, który zapierdalał szybciej niż skurwol po mięsnym
Część 2 - Trochę charakterystyki i wersje samolotu

Warto byłoby poznać osiągi samolotu zanim bardziej rozwinę pozostałe tematy. 
Blackbird był samolotem dwuosobowym oraz nieuzbrojonym. Zadania rozpoznawcze wypełniał operator RSO siedzący za kabiną pilota, który korzystał z elektronicznej aparatury zwiadowczej pozwalającej na głęboką penetrację zdjęciową terenu wroga bez wlatywania w ichniejszą przestrzeń powietrzną.  Oblot prototypu o nazwie A-12 miał miejsce 24 kwietnia 1962 roku w bazie Groom Lake w strefie 51. Zapasu paliwa (46 000 litrów rozmieszczonych w zbiornikach w całym samolocie) starczało na 1,5 godziny lotu. Dlaczego na tak krótko? Dlatego, że prędkość przelotowa była prawie równa maksymalnej. Tak, samolot leciał cały czas na dopalaczu. Waga też robiła swoje, bo o ile masa  własna ~23 tony nie robi za bardzo wrażenia tak ~77 ton startowej już tak. 
Jeżeli chodzi o wersje to trochę ich było, bo poza standardowymi A-12 były jeszcze szkolne A-12B, niewprowadzona do służby wersja myśliwska YF-12A oraz chyba najciekawsza czyli M-21, który był nosicielem bezzałogowego pojazdu rozpoznawczego D-21
Lockheed Martin SR-71 Blackbird - samolot, który zapierdalał szybciej niż skurwol po mięsnym
Od końca 1964 roku samoloty A-12 były zastępowane docelowymi SR-71A oraz SR-71B. Ogółem amerykańce wybudowali 32 sztuki z czego 12 się rozbiło w katastrofach. Trzy sztuki USAF przekazało NASA i właśnie ich samoloty jako ostatnie zostały wycofane w październiku 1999 roku. Amerykanie wycofali te wspaniałe masyny, ponieważ tańsze i bardziej efektywne okazało się używanie satelitów 
Część 3 - Ciekawe akcje Blackbirdów 

Blackbirdy mają na swoim koncie tyle ciekawych akcji, że starczyłoby na osobną dzidkę, także wybiorę jedynie parę z nich co by wrzutka się nie ciągnęła niczym ostatnie godziny pracy w piątek.

Na początek może wydarzenie kiedy to francuzi próbowali przechwycić jednego Blackbirda. Cała akcja miała miejsce w 1986 roku, kiedy to po amerykańskim nalocie na Trypolis jeden Blackbird z bazy Mildendall w UK został wysłany by zrobić rekonesans nad północną Libią. O ile droga do celu minęła bez problemu tak podczas powrotu pojawiła się komplikacja. Mimo braku zgody pilot SR-71 na wyjebce wleciał w przestrzeń powietrzną Francji i posłane zostały za nim myśliwce Mirage. Mimo starań żabojadów nie udało im się go przechwycić i nie niepokojona maszyna wróciła bezpiecznie do bazy.

Innym razem w latach osiemdziesiątych Amerykanie na myśliwcach F-14 Tomcat i F-15 Eagle ćwiczyli procedury zestrzeliwania szybko poruszających się celów na dużej wysokości za pomocą pocisków rakietowych AIM-7 Sparrow i AIM-54 Phoenix. Za cel został ustawiony SR-71 Blackbird poruszający się na swojej typowej wysokości operacyjnej i prędkości przelotowej. Podczas ćwiczeń jednakże pojawiła się niespodziewana sytuacja. Z racji tego, że używane przez Amerykanów pociski były naprowadzane radarowo, żeby zasymulować zestrzelenie celu piloci musieli namierzyć i zablokować radar na Blackbirdzie. I tu pojawił się zgrzyt, bo radary myśliwców nie były w stanie namierzyć tak szybko poruszającego się celu. Zabrakło po prostu skali w górę. 
Poniżej zdjęcie tego konkretnego SR-71 wykorzystanego w czasie tych ćwiczeń 
Lockheed Martin SR-71 Blackbird - samolot, który zapierdalał szybciej niż skurwol po mięsnym
Część 4 - tragiczna historia "Ichi Ban-a"

Czas na ostatni rozdział wrzutki czyli historia tego konkretnego Blackbirda, którego model wykonałem

Akt 1 - rutynowy lot 

21 kwietnia 1989 roku Blackbird „Ichi Ban“ wyruszył na misję ze swojej bazy macierzystej Kadena AFB na Okinawie. W trakcie przyspieszania do prędkości 3 Machów łożysko w kompresorze lewego silnika zamarzło przez co zdezintegrowało frontową część silnika i w wyniku tej eksplozji hydraulikę sterów szlag trafił. Za sterami maszyny siedział podpułkownik Dan House, któremu poważnie uszkodzoną maszyną udało się zejść na wysokość około 3000 metrów n.p.m.
Lockheed Martin SR-71 Blackbird - samolot, który zapierdalał szybciej niż skurwol po mięsnym
Akt 2 - strata maszyny 

Po zejściu na tą wysokość załoga podjęła decyzję o katapultacji z maszyny. Dan House oraz operator RSO, którym był Blair Bozek bezpiecznie opuścili pokład i zostali szybko wyłowieni przez lokalnego rybaka. Sam Blackbird spadł do morza południowochińskiego. I tu Amerykanom zaczęła palić się dupa, bo maszyna spadła w miarę niedaleko Honk Kongu i nie mogli dopuścić do tego, żeby wrak wpadł w małe chińskie żółte rączki. Zapadła decyzja o wyłowieniu samolotu, który mimo przyjebania z dużą prędkością w wodę zachował się w całkiem dobrym stanie. Poniżej parę zdjęć bardziej mokrego i mniej kompletnego "Ichi Ban-a"
Lockheed Martin SR-71 Blackbird - samolot, który zapierdalał szybciej niż skurwol po mięsnym
Lockheed Martin SR-71 Blackbird - samolot, który zapierdalał szybciej niż skurwol po mięsnym
Akt 3 - ostateczna decyzja 

Po zbadaniu przyczyn katastrofy Amerykanie mieli problem co z faktem posiadania wraku maszyny zrobić. Naprawiać się go nie opłacało i do tego powoli zaczęły być te maszyny wycofywane, więc wpadli na pomysł, aby go z powrotem zatopić. Tylko nie tak po prostu. Za zasługi w służbie, z pełnymi honorami wrak "Ichi Ban-a" został posłany na dno Rowu Mariańskiego w Wigilię tego samego roku
I to by było na tyle z tej długiej jak stanie w korku w godzinach szczytu dzidce, w której omówiłem jedno z moim zdaniem szczytowych osiągnięć człowieka w dziedzinie awiacji. 

Dajcie znać czy się podobało, a ja Wypierdalam dalej grać na konsoli w Jurrasic World Evolution 2 
0.050076961517334