Dyskusyjna - zdolności do samodestrukcji
Świat
1 r
27
No, to teraz tak, ilu z was przyzwyczajonych jest do chujni i jakoś sobie w niej radzi? Po czym gdy stan rzeczy ulega zmianie i sytuacja się poprawia, to świadomie bądź nieświadomie dążycie do powrotu do poprzedniego toku życia "sprzed poprawy"?
Ja to lubię sobie wkręcić piłkę że kotwica mi w plecy i kawałek szkła w dupę należy się od życia co najwyżej - wtedy mi się w zasadzie najlepiej działa
A poza tym chuj z wami dzidowcami
Wypierdalam
Ja to lubię sobie wkręcić piłkę że kotwica mi w plecy i kawałek szkła w dupę należy się od życia co najwyżej - wtedy mi się w zasadzie najlepiej działa
A poza tym chuj z wami dzidowcami
Wypierdalam