Admin JBZD - geneza

7
>Anon lvl 17
>Mame się martwi, bo piwniczak motzno
>Zero znajomych, Internet 24/h
>Czas spędzasz na grze w WoWa i...
>...
>...
>Załóżmy, że głównie grasz w WoWa
>Mama postanowiła, że zapisze Cię do szkoły tańca
>Żebyś poznał hehe dziewczynę
>Byłeś tam gnojony, bity i poniżany
>A co by było, jakby zapisała Cię do męskiej grupy?
>Mame czuje bezradność
>Wyrzuca sobie, że to przez to, że wychowuje Cię sama
>Tate nie żyje
>smutnazaba, ale co poradzisz?
>Mame kupuje Ci zwierzaka
>Psa
>Jest lekko upośledzony, wszystko Ci obsrywa i obszczywa
>Wielki bydlak, super pomysł kurwa, bernardyn w mieszkaniu
>A to dopiero szczeniak
>Kurwa
>No ale chcąc nie chcąc zajmujesz się nim
>Troszczysz się o niego
>Wychodzisz na spacery
>Z czasem masz wrażenie, że Twój towarzysz Cię rozumie
>Nazwałeś go Barnej
>Lubi grać z Tobą w WoWa, ale niestety lubi też spacery
>Dzięki niemu wychodzisz z piwnicy, zażywasz ruchu
>Świeże powietrze i te sprawy
>Nieco schudłeś i się odpiwniczyłeś
>Pewnego dnia na spacerze z Barnejem spotykasz loszkę
>Mocne 4/10
>Gdyby nie zez, byłoby 7
>Prowadzi na smyczy bernardyna
>Jej pies nazywa się Rex, Barnej czuje wyższość
>Jak można nazwać psa Rex, Azor, albo Burek
>Kurwa, czy ona książek nie czyta? Zero kreatywności
>Szanuj Barneja kurwo
>Nieważne
>Od tej pory spacerujecie razem, loszka w sumie jest przyjemna
>Coraz mniej czasu spędzasz przed kompem
>Spacerujecie w czwórkę całymi godzinami, nieważne lato czy zima
>Loszka mówi Ci, że jesteś jej najlepszym przyjacielem
>Zanim zrobiłeś smutnazaba, dodaje coś jeszcze
>"Może nawet kimś więcej"
>Zalotnie mruży zezowate oczka i ucieka ze swoim Rexem
>Anon lat 19
>Mocno odmieniony
>Bez brzucha
>Pewniejszy siebie
>Z zajebistym psem
>No i przyjaciółką loszką
>Postanawia zaruchać
>Inni mogą, to on też chce
>Mame wyjeżdża na weekend
>To będzie TEN weekend
>Zaprosiłeś loszkę do siebie
>Stresujesz się jak skurwesyn
>Ma być o 20
>Kurwaaaaa dopiero siódma rano
>Kurwaaaaa siódma dziesięć
>Postanawiasz wypić piwko dla rozluźnienia
>Kupujesz osiem, żeby wypić z loszką jak przyjdzie
>Już dziewiąta rano
>Kurwaaaa czemu czas tak wolno leci
>O jedenastej nie masz już ośmiu piw
>Dalej się stresujesz, zaglądasz do barku
>Nie jesteś pewny, co się dzieje potem
>Mame miała Martini, Metaxę, wódkę smakową i nalewkę
>Wszystkiego po trochu
>Czas zawirował, przyspieszył, wylądowałeś w łóżku i ruchasz
>Nawet nie pamiętasz tego, jak wchodziła do domu
>Ledwo ogarniasz świat, ale to ta chwila
>Czujesz się wspaniale
>Budzisz się następnego dnia o 15
>Kac jak skurwesyn
>Zerkasz na telefon
>SMS od loszki "Anon, przepraszam że nie przyszłam, potrącił mnie samochód, leżę w szpitalu na XYZ"
>Do pokoju wbiega Barnej
>Z dupy mu coś wystaje
>Gumka. Zużyta
>CO
>W ciszy kontemplujesz to, co wczoraj miało miejsce
>Anon lat 21
>Ogarnięty chłopak
>Związek trwa już dwa lata
>Od tamtej pamiętnej nocy, życie wygląda inaczej
>Barnej nie tylko jest przyjacielem, ale i kochankiem
>Tak właśnie wygląda szczęście

Pic not related
Admin JBZD - geneza
0.042425870895386