PiS=drożyzna
Pytanie
1 r
85
Siema Dzidki, idą wybory kampanie ruszyły pełna para. Nie ma co sie oszukiwać, kolejne 4 lata rzadu pisu będą pewnie ostatnimi w miarę normalnymi latali naszego Państwa. Robie w budowlance i widzę ilu ludziom nie spełnia sie marzenia o własnym domu, a byli na dobrej drodze. Lub musza zrezygnować z wielu udogodnień podczas budowy. Także wystarczy przejść sie po centrum, ja mowie za swoje Kielce, ile lokali jest nagle zamkniętych, ile małych biznesów upada, przez polski ład. Kto jest świadomy ten jest i nie musze dawac więcej przykładów. wlasnie do takich osób jest ta wiadomość. Oczywiście jest to luźna myśl, i chciałbym nią rozpocząć dyskusje, a moze cos sie zrodzi. Pomyślałem ze na jakiejś stronie do zrzutek, zrobić zrzutkę na poszczególne miasta, na reklamy w radio, banery i prawnika ( zeby to ogarnac w pełni legalnie) opisujące i uświadamiające ludzi jak działa państwo i ze PiS je rujnuje. Cos w stylu jak na Mazowszu widzialem PiS=drożyzna, tylko zalać miasta i bardziej dosadnie. Oczywiście nie chciałbym zeby w komentarzach powstała kłótnia o poglądy polityczne. Sprawa jest chyba dość poważna dlatego wszelkich smieszkow prosiłbym o powstrzymanie sie.
Taka myśl mnie wzięła jak zobaczyłem jak w moim mieście zalała ulice jedna kandydatka z Pisu, za nasze pieniądze, a jeszcze ponoc jaro ma startować.
Ile można być biernym? Oni to juz sie nawet nie śmieją nam w twarz, tylko plują mela z pod płuca.
Chcialbym żyć normalnie, mieć tyle na ile zapracowałem, a ja jebe po 14h i na koniec miesiąca oddaje kupę siana do urzedu( co oczywiście jest normalne w państwie, tylko u nas jest to rozpierdalane jak leci i to boli) i jeszcze ZUS od zarobku, No kurwa plan idealny. Za gaz płace z 4 razy więcej jak prywatna osoba.
Wracając do meritum, ma sens taka walka? Ktos chciałby sie podjąć? Lub moze nie chce sie ktos wychylać, ale ma jakiś pomysł. Zróbmy cos w koncu. Nabijamy sie z francuzow, a o swoje sprawy z wiekiem emerytalnym pieknie załatwili. Tylko pozazdrościć.
A jak nie, to trzeba myslec o ewakuacji😑
Taka myśl mnie wzięła jak zobaczyłem jak w moim mieście zalała ulice jedna kandydatka z Pisu, za nasze pieniądze, a jeszcze ponoc jaro ma startować.
Ile można być biernym? Oni to juz sie nawet nie śmieją nam w twarz, tylko plują mela z pod płuca.
Chcialbym żyć normalnie, mieć tyle na ile zapracowałem, a ja jebe po 14h i na koniec miesiąca oddaje kupę siana do urzedu( co oczywiście jest normalne w państwie, tylko u nas jest to rozpierdalane jak leci i to boli) i jeszcze ZUS od zarobku, No kurwa plan idealny. Za gaz płace z 4 razy więcej jak prywatna osoba.
Wracając do meritum, ma sens taka walka? Ktos chciałby sie podjąć? Lub moze nie chce sie ktos wychylać, ale ma jakiś pomysł. Zróbmy cos w koncu. Nabijamy sie z francuzow, a o swoje sprawy z wiekiem emerytalnym pieknie załatwili. Tylko pozazdrościć.
A jak nie, to trzeba myslec o ewakuacji😑