Wybory

28
Ostatnio temperatura polityczna mocno się podgrzała,  TUSK zwołuje marsz miliona serc i czytam podniecone komentarze, że zmiana władzy jest blisko. Jeżeli ktoś wierzy, że marsze, krzyki coś dadzą, to mam dla niego przykrą informację. Wybory wygra PIS. Dlaczego? Bo PIS obsługuje interesy amerykańskie w Polsce, a w chwili wojny na Ukrainie i ogólnego rozpierdolu, amerykańce nie pozwolą tu na zainstalowanie nikogo innego. Jeżeli ktoś nie wierzy, to warto sobie prześledzić kto rządził u nas na tle stosunków USA - Rosja. Obama, w 2009 roku, ogłosił reset USA - Rosja, mniej więcej oznaczało to tyle dla nas, że Polska i Europa środkowo -wschodnia miały być strefą wpływu Niemiec i Rosji. O ile w kraju rządziła już partia proniemiecka PO, to ruskie też chcieli mieć swoje wpływy. Po katastrofie smoleńskiej (swoja drogą ciekawy przypadek) Tusk ogłosił, że będzie startował na prezydenta, by chwilę po tym skulić ogon i wycofać się na rzecz Komorowskiego. Widocznie ktoś starszy i mądrzejszy wytłumaczył Tuskowi, żeby się nie wpierdalał tam, gdzie nie trzeba, bo skończy w worku. Komorowski, co wiemy m.in. z książek Sumlińskiego, ma dziwne powiązania z służbami specjalnymi- WSI, a co za tym idzie służbami rosyjskimi. Ewidentnie chodziło o to, by władzą w Polsce się podzielić - Niemcy mają rząd, Ruscy prezydenta. Amerykańce mieli na to wyjebane jaja, bo taki był układ - w zamian za sankcje na Iran Usa dało wolną rękę ruskim w tym rejonie świata. Jednak Putin miał wyjebane na Obamę, bo wyczuł duża czarną miękką faję. Anektował Krym, dał azyl Snowdenowi, Pan Czarny się wkurwił i zakończył reset pod koniec 2013 r. Nagle, dziwnym kurwa trafem, wybory w 2015 roku wygrywa PIS, odsuwając proniemieckie PO i zyskując większość parlamentarną po tym jak dauny z lewicy zrobili koalicję i nie uzbierali 8 proc. Ale to chuj. Lepszy numer był później. W lutym 2015 Komorowski miał 63 procent w sondażach, Duda 15 procent. Dudy nie znał nikt, był wystrugany z banana, co tym bardziej pokazuje jaki numer został odjebany. Kilka miesięcy później mamy cud -  Duda wygrywa z Komorowskim. Przypadek. Nie sondzem. Władza w kraju w środku Europy to za poważna sprawa, by mieli o tym decydować wyborcy. Pamiętajcie o tym, lemingi. Pis wygra, a was chuj strzeli i żyłka w dupię pęknie..
Całość przedstawiłem w sposób skrótowy, bo to dzida, a nie doktorat z politologii, zachęcam do dyskusji w komentarzach.

na zdjęciu miny elyty po wygraniu dudy
Wybory
0.040376901626587