Miejsce, w którym czujesz się dobrze w internecie nie ist...zaraz zaraz poczekajcie...

2
Miejsce, w którym czujesz się dobrze w internecie nie ist...zaraz zaraz poczekajcie...
Kiedy jakaś dziunia na "wjebinarze" po 0,5h trwania tego gówna, wreszcie wyjawia, że nowatorski sposób na zarobek w internecie i jebanie systemu, polega na promowaniu 2,5h dziennie w jakiś "szosal mendach" (fuj), "kośmietników" z "katalogóf dla babcinków" (fuj, fuj, fuj). A ty z kolesiami i kolesiówami po wyjściu z piwnicy nie potrzebujesz żadnych popularnych pomad i smarowideł, żeby czuć się dobrze w swojej skórze, bez względu na powszechne standardy, stereotypy i opinie.
0.71806406974792