żyd w robocie
Humor
1 r
4
mam w robocie jebanego żyda, nazywa sie Mateusz i jest tym czym myślisz. Żyd 1/1 okrągłe okulary nos wyjebany jak komin suchoklates , krótkie włosy i jebany jest zastępcą kierownika którym jest jego stary nosz kurwa. Niedość, że sam siedzi na dupie cały dzień to jeszcze sie dopierdala o to jak coś spierdole dzisiaj przykładowo musiałem naklejki na paczki zakleić że kurwa ptasia karma czy ki chuj wie co to było kazali nakleić to naklejam. I kurwa podchodzi mati kurwa z uśmieszkiem ogólnie go widziałem bo jego nos zasłonił mi światło z lampy i kurwa patrzy na te naklejki podchodzi i mówi "te gruby, co to jest? Amatorka, popraw to" patrze kurwa naklejka krzywo jest bo zapierdol taki ze na minute musze 30 paczek ojebać i to hurtowo a ten stoi i nic nie robi i zamiast powiedzieć żebym sie nie śpieszył bo po chuj to ten kurwa rzucił mi przed twarz paczke ziarna dla ptaków i pierdoli że krzywo i ze chujowo [może robie chujowo, ale kto robi dobrze?] i każe poprawiać nie to że mówi bym poprawił tylko doslownie mówi "popraw to ino roz" kurwa jeszcze na końcu zmiany pyta czy nie podwioze go do biedry bo ma po drodze ze mną i pyta czy pożycze mu pinć złotych na piwo kurwa taki plan miałem żeby go zajebac na miejscu ale chuj, mówie że spoko i wsiadamy a tu taki chuj jade w drugą strone i dojeżdżamy do lasu mati pyta gdzie ja kurwa jade i mam zawracać a ja w lesie otwieram drzwi sprzedaje mu łokcia i wyrzucam z auta mówiąc żeby sie nie pokazywał na oczy bo ZAJEBIE skurwysyna rzucając dwa złote w krzaki i odjeżdżając z piskiem opon. W lusterku widziałem jak skurwiel skoczył za monetą w pokrzywy byłoby mi bardzo smutno gdyby nie fakt że to moneta z czekolady.
Jebany żyd
Jebany żyd