Wielofunkcyja maszyna do tentegowania

30
Chłopy, uznaję patriarchat w temacie sprzętu komputerowego i dlatego odwołuję się do zbiorowej mądrości JBZD. Tak, jestem tępą dzidą i babiną. 
Otóż zejsrał mi się skaner EPSON DS 1660W. Póki działał był całkiem całkiem - szybki jak wiatr i miał dwustronne skanowanie z podajnika (DADF). Niestety dość szybko ten duplex się zejsrał, bo rozjebała się plasticzana foliowa wkładka w pokrywie, która obracała skanowany dokument. Chuj tam, chuj tam, rzekłam sobie, dalej można było skanowac ręcznie, uruchamiając skanowanie każdej nastepnej strony z przycisku skanera. Trochę upierdliwe, ale działało, zwłaszcza, że dziad szmatował naprawdę szybko - cyk cyk i nastepna kartka. Jednakowóż pewnego niepięknego dnia i to poszło się jebać, mianowicie odmówił łączenia się bezprzewodowo z lapkiem, a to już chujnia, bo nie po to kupowałam bezprzewodowy, żeby się teraz na kablu wieszać. Przeinstalowałam sterowniki, przewaliłam forumy i porady dla upośledzonych i chuj bracie mój. Nie rabotajet. Odpięłam dziada i wsadziłam pod stół do magazynu rupieci., gdyby nie to że mam kocią siatke w oknie, to bym skurwegosyna wypierdoliła przez okno.  Mam też starożytnego Samsunga CLX 3175 wielofunkcyjnego ze skanerem (chuj ma chyba z 15 lat albo lepiej). Skanowanie z niego to jakiś koszmar. Jedna kartka to nie problem, ale jeśli sie chce zeskanować więcej stron (czasem kilkanaście, ale bywa, że kilkadziesiąt), to idzie dostać padaczki. Trzeba skakać od grata do lapka i na lapku w aplikacji naciskać "skanuj". Na dłuższą metę nie idzie tego wytrzymać. Nie ma opcji, żeby skanował kolejną stronę po naciśnieciu na urządzeniu, tylko aplikacja w kompie. 
Po darciu się na cały głos "no pojebie mnie zaraz" postanowiłam, że starą kurwę wyniosę na śmietnik, a kupię sobie nową. 
No i teraz najważniejsze:
- po pierwsze primo ma być to kurwa laserowa
- po drugie primo, ma nie kosztować więcej niż 2 koła cebulionów (a najlepiej jak najmniej)
- ma mieć opcję skanowania z urządzenia, bez konieczności skakania do kompa (znaczy taki guzik na obudowie, że wkładam kolejną kartę i naciskam, a to skanuje i dodaje stronę do dokumentu)
- audi quattro - nie musi mieć faksu

więcej grzechów nie pamiętam
żadnego nie żałuje
i proszę społeczość dzidowską o wspomożenie
nie pójdę na elektrodę, bo się szanuję
0.040620088577271