Opowieść o nagiej prawdzie
4 1

11
Pewnego dnia prawda i kłamstwo przecięły swoje drogi...
- Dzień dobry – powiedziało kłamstwo.
- Dzień dobry – odpowiedziała prawda.
- Piękny dzień – powiedziało kłamstwo.
Wtedy prawda rozejrzała się, by sprawdzić, czy to prawda. Tak było w istocie.
- Piękny dzień – odpowiedziała wówczas prawda.
- Jeszcze piękniejsze jest jezioro – powiedziało kłamstwo.
Wtedy prawda spojrzała w stronę jeziora i zobaczyła, że kłamstwo mówi prawdę, przytaknęła więc.
Kłamstwo zbliżyło się do wody i powiedziało:
-Woda jest jeszcze cudowniejsza. Popływamy? Prawda dotknęła wody, a ona naprawdę była wspaniała. Nie było więc powodu, by prawda nie mogła polegać na kłamstwie. Wspólnie zdjęli ubrania i płynęli spokojnie.
Chwilę później wyszło kłamstwo, ubrało się w szaty prawdy i odeszło.
Prawda niezdolna do przebrania się w kłamstwo, zaczęła chodzić bez ubrań i ten widok wszystkich szokował i zniechęcał.
I tak aż po dziś dzień, ludzie wolą pięknie ubrane kłamstwo, niż nagą prawdę…
1000
1000
400
100
+94
0 komentarzy
0.043503999710083