Łazienka + płytki = remont

54
Cześć. Pierwszy raz tu pytam, ale może ktoś podpowie. Z miesiąc temu skończyli u mnie remont, ze skrytki robili od podstaw łazienkę. Jest to piętro, dlatego wylewka odpadła. Na legarach położyli grube deski, a na nich OSB 22 mm z pióro wpustem, na to folia w płynie i podobno grunt. Płytki położyli, ale już po kilku dniach zaczęły chrobotać, a fuga wykruszać, tymczasowo zamiast fug dałem silikon i było znośnie. Kilka dni temu była awaria odpływu w ścianie i woda poleciała pod płytki (stając, woda chlupala spod kafelek) awaria usunięta, ale teraz kafelki chodzą chyba z 1 cm w dół, fuga usunięta i płytki chrobocza, ruszają się i ogólnie jest tragedia... Chce to sam naprawić, tylko teraz jak? Myślę, że muszę zdjęć kilka bo była tam woda, wysuszyć i czym je przykleić, żeby nie chrupaly i nie chodziły? Wcześniej wydaje mi się, że klej nie związał. Może ktoś ma w tym doświadczenie i krok po kroku objaśni? Dzięki z góry. W komentarzach odpowiem na ewentualne pytania.
0.039259195327759