Kawał #81
Myśliwy złapał zająca i zaniósł go do domu.
-Żono - powiedział - zabij go i przyrządź ze słoninką.
-Zwariowałeś, skąd wezmę słoninkę? - zdenerwowała się żona.
- To w takim razie zrób go z pieczarkami.
- Skąd mam do cholery wziąć pieczarki?
- Ale z buraczkami możesz zrobić.
- Gdzie dostanę buraki, no gdzie?
Wtedy myśliwy ze złością cisnął zająca przez okno. Zając otrzepał się i krzyknął:
.
.
- Niech żyje Polska Ludowa!
-Żono - powiedział - zabij go i przyrządź ze słoninką.
-Zwariowałeś, skąd wezmę słoninkę? - zdenerwowała się żona.
- To w takim razie zrób go z pieczarkami.
- Skąd mam do cholery wziąć pieczarki?
- Ale z buraczkami możesz zrobić.
- Gdzie dostanę buraki, no gdzie?
Wtedy myśliwy ze złością cisnął zająca przez okno. Zając otrzepał się i krzyknął:
.
.
- Niech żyje Polska Ludowa!