Chłam czy złoto.
Pytanie
11 m
68
Hej dzidki.
Właśnie skończyłem wyżej wymienioną grę i mam mieszane uczucia. Z jednej strony gra była interesująca i miała fajny pomysł, ale z drugiej, to sysytem walki wydawał mi się niedorobiony. W chuj mnie wkruwiał rytm walki. Przeciwnicy mieli mega irytującą nawyk przeciaganie pierwszej sekwnecji ciosu, by potem zadać atak super szybko, przez co ciężko było się wczuć. Finalnie skończyłem grę, ale gdybym ją kupił, a nie porzyczył, to byłbym wkruwiony. Sorry za nadmiar przeklęństw, ale musiałem wyżycić z siebie frustracje po walce z Carlo.
A jakie są wasze odczucia po grze?
Pozdrawiam
Właśnie skończyłem wyżej wymienioną grę i mam mieszane uczucia. Z jednej strony gra była interesująca i miała fajny pomysł, ale z drugiej, to sysytem walki wydawał mi się niedorobiony. W chuj mnie wkruwiał rytm walki. Przeciwnicy mieli mega irytującą nawyk przeciaganie pierwszej sekwnecji ciosu, by potem zadać atak super szybko, przez co ciężko było się wczuć. Finalnie skończyłem grę, ale gdybym ją kupił, a nie porzyczył, to byłbym wkruwiony. Sorry za nadmiar przeklęństw, ale musiałem wyżycić z siebie frustracje po walce z Carlo.
A jakie są wasze odczucia po grze?
Pozdrawiam