Rozkmina dla wszystkich

52
Dzidki, tak mnie naszło. Dlaczego dzisiejsza młodzież - podstawówka 1-8 klasa jest tak kurwa głupia. Nie umieją czytać wskazówek zegara więc nie podadzą godziny, mają problemy z taką podstawą jak tabliczka mnożenia. Sąsiadów polski by nie wymienili, chuj w sumie wie czy Polskę na mapie świata umieliby pokazać. I nie mówię tu o 4 klasie tylko o dzieciakach co mają już opuścić podstawówkę i iść do liceum/technikum/zawodówki. A jak wpisałem do Googla, dlaczego dzieci w podstawówce są głupie z matematyki to odkryłem istnienie czegoś takiego jak dyskalkia. Słyszałem o dysgrafii, dysleksji ale kurwa XDDD. Jak można nie umieć odpowiedzieć czy 2 jest większe od 3, albo mylić się czy tu jest zapisane mnożenie czy dzielenie nie mówiąc o wykorzystaniu tego. Uważam, że dzisiejsza "młodzież" jest tak kurwa głupia jak but, że to szok. Co wy sądzicie?
0.040281057357788