Olśnienie

9
Olśnienie
Właśnie obejrzałem Jokera po raz trzeci i pierwszy raz zdałem sobie sprawę z tego co przeżył Arthur jako dziecko.

Dokumenty donoszą, że partnerzy jego przybranej matki Penny znęcali się nad nim. Terapeuta który, zajmował się Penny wypomniał jej to. Wtedy młoda kobieta odpowiedziała to co powyżej na obrazku mówiąc też że nigdy nie płakał. Pamiętać też należy że Arthur miał chorobę która objawiała się wybuchami niekontrolowanego śmiechu w stresujących sytuacjach. Jaki z tego wniosek?

Chłop napierdalał dzieciaka a ten przez chorobę śmiał się, więc matka uznała że nic się nie działo i to trwało latami. I tak sobie myślę o as wszystkich, którzy nieraz czują się jak Arthur. Trzymajcie się panowie.
0.042454957962036