A bajkę o śledziu to ty znasz? Śledź żonę swoją, bo się puszcza...
Jedni chwalą się wędzonkami, a ja mam śledzie. Włożone do słoików w octowej zalewie, z cebulką i czosnkiem. Na święta wielkanocne jak znalazł, do jajeczka i tych wędzonych baleronów!