Kutatronik Arts Games
Aplikacja electronic arts to największe gówno jakie istnieje. Twierdzę, że odkąd jakieś głupie baby wzięły się za tworzenie aplikacji do włączania gier, to ta aplikacja oczywiście nie działa. W odróżnieniu do steama i goga- ta aplikacja ma recovery mode, aktualizację w oddzielnych plikach exe. Po wyjściu z Mass Effecta LE przedwczoraj- nie da się tego gówna odpalić. Przez fakt, że odpala niezidentyfikowane procesy w tle, nie da się tej aplikacji odinstalować. Dopiero naprawa z pliku instalacyjnego coś daje. Gdyby zobaczył co oni robią w kodzie źródłowym- jakiś ogarnięty programista, to by się prawdopodobnie za głowę chwycił.
Ponieważ kupiłem Mass Effecta Legendary Edition w dniu premiery na Epic Games- bo skoro ma taką samą cenę, to EA ma mniej z tego powodu kasy- tak myślałem. W efekcie potrzeba i Epica i EA, by odpalić tą grę. To największe gówno jakie istnieje. Następnym razem szukam pirata.
Ponieważ kupiłem Mass Effecta Legendary Edition w dniu premiery na Epic Games- bo skoro ma taką samą cenę, to EA ma mniej z tego powodu kasy- tak myślałem. W efekcie potrzeba i Epica i EA, by odpalić tą grę. To największe gówno jakie istnieje. Następnym razem szukam pirata.