Kradzione nie tuczy
Humor
7 m
23
Siadaj Dzidowcu, opowiem ci jak zajebiście być Polakiem.
O kurwa, wspaniała rzecz, mówię ci.
Nie jesteś ani z Zachodu, ani ze Wschodu. Siedzisz po środku i wybierasz sobie najlepsze cechy obu cywilizacji, jednocześnie gardząc nimi dogłębnie. Jesteś witalnym, potężnym Słowianinem, ale katolikiem (nawet jeżeli nie wierzysz, to kulturowym), dziedzicem Zachodniego Cesarstwa Rzymskiego, po tym jak germańskie małpy postanowiły je zniszczyć.
Język? Jeden z najtrudniejszych na świecie, a co? Nie tak łatwo zostać Polakiem, o nie. Anglicy stworzyli swój śmieszny język, żeby nawet największy retard był w stanie coś wydukać i mógł przyjechać niewolniczo pracować w ich fabrykach, zresztą gdybyś miał kraj pełen Bobów i innych Samów to pewnie też byś tak zrobił.
A w Polsce? W Polsce żeby zostać Polakiem musisz najpierw nabyć polską duszę i dopiero ona, wypełniając twoje ciało, wypełni Twój umysł językiem polskim. Myśleć po polsku, to być szaleńcem w oczach świata współczesnego. Wiele osób tu urodzonych zresztą nie dorosło do bycia Polakiem - gardzą tym krajem, gardzą naszą kulturą, nie chcą mieć z nami nic wspólnego. Dla nich został właśnie stworzony język angielski.
Historia? Mordo, nawet nie zaczynaj. Mamy tak zajebistą historię, że jako jedyny naród na świecie celebrujemy nie tylko nasze zwycięstwa, ale i porażki. Tak pewnym siebie narodem jesteśmy, nie to co te płatki śniegu z Rosji, co najważniejszym świętem państwowym uczyniły dzień, w którym w końcu przestaliśmy im spuszczać łomot. Masz tak gdzieś? No masz? Zbudowanie na 300 lat lokalnej potęgi? Polacy. Pierwsza konstytucja w Europie? No jasne, że my. Wściekła walka nie tylko o własną państwowość, ale i o państwowość dla innych uciemiężonych narodów? Byku, jeszcze pytasz.
Kuchnia? Chryste, jakie to jest wszystko pyszne. Najobrzydliwsza potrawa w polskiej kuchni (sernik z rodzynkami) ostatnio wygrała konkurs na najlepsze ciasto świata. Tak dobrze tu jest. Unikalne na skalę światową potrawy, pełna gama smaków, nieoczywiste połączenia - masz tu wszystko.
A sama Polska, zapytasz. Piękny kraj, mówię ci. Masz tu wszystko: góry, morze, jeziora, nawet pustynię mamy i naszych własnych, polskich Niemców - Ślązaków. Kraj jak długi i szeroki wypełniony pięknymi zabytkami, miastami będącymi tętniącymi centrami kultury i technologii oraz wsiami gdzie pielęgnuje się tradycję i wytwarza przepyszne jedzenie. Kraj bezpieczny, wolny od zamachów terrorystycznych i ogromnych konfliktów społecznych rozrywających Zachód. Kraj, który od ponad 30 lat rozwija się w niesamowitym tempie. Kraj bez trzęsień ziemi, tornad, aktywnych wulkanów, tsunami, z czterema porami roku i idealnym klimatem. Kraj w którym chce się żyć i za który chce się umierać.
Polska - najlepsze miejsce na Ziemi.
O kurwa, wspaniała rzecz, mówię ci.
Nie jesteś ani z Zachodu, ani ze Wschodu. Siedzisz po środku i wybierasz sobie najlepsze cechy obu cywilizacji, jednocześnie gardząc nimi dogłębnie. Jesteś witalnym, potężnym Słowianinem, ale katolikiem (nawet jeżeli nie wierzysz, to kulturowym), dziedzicem Zachodniego Cesarstwa Rzymskiego, po tym jak germańskie małpy postanowiły je zniszczyć.
Język? Jeden z najtrudniejszych na świecie, a co? Nie tak łatwo zostać Polakiem, o nie. Anglicy stworzyli swój śmieszny język, żeby nawet największy retard był w stanie coś wydukać i mógł przyjechać niewolniczo pracować w ich fabrykach, zresztą gdybyś miał kraj pełen Bobów i innych Samów to pewnie też byś tak zrobił.
A w Polsce? W Polsce żeby zostać Polakiem musisz najpierw nabyć polską duszę i dopiero ona, wypełniając twoje ciało, wypełni Twój umysł językiem polskim. Myśleć po polsku, to być szaleńcem w oczach świata współczesnego. Wiele osób tu urodzonych zresztą nie dorosło do bycia Polakiem - gardzą tym krajem, gardzą naszą kulturą, nie chcą mieć z nami nic wspólnego. Dla nich został właśnie stworzony język angielski.
Historia? Mordo, nawet nie zaczynaj. Mamy tak zajebistą historię, że jako jedyny naród na świecie celebrujemy nie tylko nasze zwycięstwa, ale i porażki. Tak pewnym siebie narodem jesteśmy, nie to co te płatki śniegu z Rosji, co najważniejszym świętem państwowym uczyniły dzień, w którym w końcu przestaliśmy im spuszczać łomot. Masz tak gdzieś? No masz? Zbudowanie na 300 lat lokalnej potęgi? Polacy. Pierwsza konstytucja w Europie? No jasne, że my. Wściekła walka nie tylko o własną państwowość, ale i o państwowość dla innych uciemiężonych narodów? Byku, jeszcze pytasz.
Kuchnia? Chryste, jakie to jest wszystko pyszne. Najobrzydliwsza potrawa w polskiej kuchni (sernik z rodzynkami) ostatnio wygrała konkurs na najlepsze ciasto świata. Tak dobrze tu jest. Unikalne na skalę światową potrawy, pełna gama smaków, nieoczywiste połączenia - masz tu wszystko.
A sama Polska, zapytasz. Piękny kraj, mówię ci. Masz tu wszystko: góry, morze, jeziora, nawet pustynię mamy i naszych własnych, polskich Niemców - Ślązaków. Kraj jak długi i szeroki wypełniony pięknymi zabytkami, miastami będącymi tętniącymi centrami kultury i technologii oraz wsiami gdzie pielęgnuje się tradycję i wytwarza przepyszne jedzenie. Kraj bezpieczny, wolny od zamachów terrorystycznych i ogromnych konfliktów społecznych rozrywających Zachód. Kraj, który od ponad 30 lat rozwija się w niesamowitym tempie. Kraj bez trzęsień ziemi, tornad, aktywnych wulkanów, tsunami, z czterema porami roku i idealnym klimatem. Kraj w którym chce się żyć i za który chce się umierać.
Polska - najlepsze miejsce na Ziemi.