Karta pamięci spadła z rowerka. [*]

10
Bążur Dzidowej braci,
Czy ktoś z Was reanimował kiedyś kartę pamięci micro-SD z zalanego (w sumie zawilgoconego) telefonu (częściowo spaloną po zwarciu) z jako-takim powodzeniem? Jeśli używaliście do tego jakichś programów do odzyskiwania danych, to które byście polecili? Ewentualnie czy macie jakieś inne rady techniczne co z tym zrobić?
Sytuacja wygląda tak, że laptop odnotowuje obecność karty, ale nie pokazuje jej pojemności, a po próbie otwarcia komunikuje, że przed otwarciem należy sformatować kartę oraz że "Wolumin nie zawiera rozpoznawanego systemu plików". Cokolwiek to znaczy.

Poratujcie proszę dobrą radą, albo ostatecznie namiarami na jakiś serwis w Krakowie/Trójmieście, w którym z powodzeniem wyciągnęli dane z Waszych kart SD.

Wynagrodzę złotem, a i dzida na profil się znajdzie.
Wypierdalam, jako i Wy wypierdalajcie w pokoju.
0.038882970809937