Śpiewająca żaba
Przychodzi do talent show facet z żabą i mówi:
- Moja żaba potrafi śpiewać.
- To niech coś zaśpiewa.
Facet nacisnął żabę, a ta:
- Kła.
Nacisnął ją jeszcze raz:
- Kłaa.
Jury patrzy zniecierpliwione. Nacisnął jeszcze raz:
- Kłaaa.
Jury:
- Czy ta żaba w końcu coś zaśpiewa?
Facet zajebał z pięści w żabę.
- Kłaaanta namera...
- Moja żaba potrafi śpiewać.
- To niech coś zaśpiewa.
Facet nacisnął żabę, a ta:
- Kła.
Nacisnął ją jeszcze raz:
- Kłaa.
Jury patrzy zniecierpliwione. Nacisnął jeszcze raz:
- Kłaaa.
Jury:
- Czy ta żaba w końcu coś zaśpiewa?
Facet zajebał z pięści w żabę.
- Kłaaanta namera...