Biden
Prezydent USA opowiada przyjaciołom jak wybrał się na safari w Afryce.
- No i jedziemy tym samochodem, aż tu nagle coś w silniku strzeliło i auto stanęło. Momentalnie otoczyło nas stado lwów i próbowały dostać się do środka. Jeden wskoczył na maskę i...
- I co? - pyta jeden ze słuchaczy.
- Zesrałem się.
- No, nie dziwię się, to była niebezpieczna sytuacja.
- Nie, teraz się zesrałem.
- No i jedziemy tym samochodem, aż tu nagle coś w silniku strzeliło i auto stanęło. Momentalnie otoczyło nas stado lwów i próbowały dostać się do środka. Jeden wskoczył na maskę i...
- I co? - pyta jeden ze słuchaczy.
- Zesrałem się.
- No, nie dziwię się, to była niebezpieczna sytuacja.
- Nie, teraz się zesrałem.