Jechać czy olać?
Dyskusje ogólne
1 m
5
Patrzyłem sobie na trasę z domu do Sardynii myśląc czy nie walnąc na 2 dni na wakacje z rodzina promem z własnym autem bo lubię patrzeć na świat po drodze i potem rowerami elektrycznymi na miejscu kwiecień maj. A tu nagle psikus pokazuje mi jakis punkt w grecji klikam na obrazek i knajpa... Jagby mi kosmos mówił tam opierdolilisz coś niezapomnianego co tam Sardynia albo bierz kampera i jebnij objazdówkę. Wpadnie hajs obędą wolne 4 tygodnie czas na wyjebongo mimo ze za 8 Mac to już cieszy. Jak myślicie jechać przez Grecję czy ignorować kosmos?