Fajnopolska
Polska, rok 202...
Biały mężczyzna idzie wieczorem ulicą i zauważa, jak ciemnoskóry ciągnie do zaułku białą kobietę, która z całych sił się wyrywa i wzywa pomocy. Szybko podbiega, nokautuje niedoszłego gwałciciela i dzwoni po policję opisując pobieżnie sytuację. Po chwili podjeżdża policja, stają razem nad nieprzytomnym sprawcą i zapada cisza.
- I co teraz? - pyta pokrzywdzona.
Na to policjant:
- No cóż. Dla pani jakieś 5 lat za ksenofobiczną postawę wobec obcej kultury, a dla pana to co najmniej 15 za przemoc na tle rasowym.
Biały mężczyzna idzie wieczorem ulicą i zauważa, jak ciemnoskóry ciągnie do zaułku białą kobietę, która z całych sił się wyrywa i wzywa pomocy. Szybko podbiega, nokautuje niedoszłego gwałciciela i dzwoni po policję opisując pobieżnie sytuację. Po chwili podjeżdża policja, stają razem nad nieprzytomnym sprawcą i zapada cisza.
- I co teraz? - pyta pokrzywdzona.
Na to policjant:
- No cóż. Dla pani jakieś 5 lat za ksenofobiczną postawę wobec obcej kultury, a dla pana to co najmniej 15 za przemoc na tle rasowym.