Ucieczka z Chateau Przegryw
Humor
2 m
12
Drogie dzidki.
Piszę tą dzidę, ponieważ wiem że wielu z Was zmaga się z różnymi problemami życiowymi, często takimi które mało kto rozumie lub rozumie tylko na moment podczas gdy nasza walka toczy się nie raz latami w skryciu, bo nie chcemy martwić najbliższych.
Chciałbym powiedzieć Wam abyście nie tracili wiary i polecić (kto jeszcze nie widział) obejrzenie filmu lub przeczytanie powieści Hrabia Monte Cristo.
Jest to powieść bliska mojemu sercu, ponieważ pokazuje realną tragedię człowieka trwającą kilkanaście lat niemal niepozostawiającą nadziei na nadejście czegoś lepszego.
Wielu z nas pewnie dawno również straciło tą nadzieję i tylko egzystuje.
Edmond Dantes, zdradzone przez "przyjaciół" ląduje w więzieniu zamku If i ma już nigdy nie wyjść na wolność a tam właśnie umrzeć.
Wiem, że wielu z Was czuje się jakby również było zamkniętych w celi, która jest symbolem trudności życiowych, uzależnień, niekiedy poważnych problemów zdrowotnych lub psychicznych lub finansowych.
Mało kto potrafi zrozumieć, że po wielu latach takiej walki nadzieja gaśnie praktycznie do zera.
Ja to rozumiem, ponieważ moje zmagania i "cela" w której tkwiłem również trzymała mnie sporo lat.
Jednak jest nadzieja.
Edmond zdołał uciec dzięki planom które układał przez kilkanaście lat. Możesz również zacząć planować swoją "ucieczkę".
Nie ważne czy uda Ci się wydostać ze swojej złej sytuacji za rok czy za 10 lat.
Lepiej żyć jeden dzień jak król niż wieczność jako śmieć.
Każdego dnia możesz zadecydować, że sytuacja w której od długiego czasu się znajdujesz to nie jest Twoje przeznaczenie. To nie element Twojego nieuniknionego losu, a jedynie więzienie z którego możesz uciec jeżeli okażesz się wystarczająco sprytny i wytrwały i zaufasz trochę bardziej Bogu (o ile w Niego wierzysz co polecam).
Edmonda w celi uczył ksiądz, który również przekazał mu całą swoją życiową wiedzę. To również bardzo dobra analogia.
Każdy z nas musi opanować mnóstwo umiejętności, nadrobić zaległości, poprawić błędy i walczyć ze słabościami, które ciągną w dół.
Ale ostatecznie czeka na Ciebie ucieczka i koniec życia jako śmieć a początek życia jako Hrabia. I tego Ci życzę dzidku.
Kilka osób było zainteresowanych więc stworzyłem prosty (bo się nie znam na moderacji) serwer Discord, na którym możemy wspólnie się motywować i doradzać.
Zapraszam:
https://discord.gg/U6FGnXz8
Piszę tą dzidę, ponieważ wiem że wielu z Was zmaga się z różnymi problemami życiowymi, często takimi które mało kto rozumie lub rozumie tylko na moment podczas gdy nasza walka toczy się nie raz latami w skryciu, bo nie chcemy martwić najbliższych.
Chciałbym powiedzieć Wam abyście nie tracili wiary i polecić (kto jeszcze nie widział) obejrzenie filmu lub przeczytanie powieści Hrabia Monte Cristo.
Jest to powieść bliska mojemu sercu, ponieważ pokazuje realną tragedię człowieka trwającą kilkanaście lat niemal niepozostawiającą nadziei na nadejście czegoś lepszego.
Wielu z nas pewnie dawno również straciło tą nadzieję i tylko egzystuje.
Edmond Dantes, zdradzone przez "przyjaciół" ląduje w więzieniu zamku If i ma już nigdy nie wyjść na wolność a tam właśnie umrzeć.
Wiem, że wielu z Was czuje się jakby również było zamkniętych w celi, która jest symbolem trudności życiowych, uzależnień, niekiedy poważnych problemów zdrowotnych lub psychicznych lub finansowych.
Mało kto potrafi zrozumieć, że po wielu latach takiej walki nadzieja gaśnie praktycznie do zera.
Ja to rozumiem, ponieważ moje zmagania i "cela" w której tkwiłem również trzymała mnie sporo lat.
Jednak jest nadzieja.
Edmond zdołał uciec dzięki planom które układał przez kilkanaście lat. Możesz również zacząć planować swoją "ucieczkę".
Nie ważne czy uda Ci się wydostać ze swojej złej sytuacji za rok czy za 10 lat.
Lepiej żyć jeden dzień jak król niż wieczność jako śmieć.
Każdego dnia możesz zadecydować, że sytuacja w której od długiego czasu się znajdujesz to nie jest Twoje przeznaczenie. To nie element Twojego nieuniknionego losu, a jedynie więzienie z którego możesz uciec jeżeli okażesz się wystarczająco sprytny i wytrwały i zaufasz trochę bardziej Bogu (o ile w Niego wierzysz co polecam).
Edmonda w celi uczył ksiądz, który również przekazał mu całą swoją życiową wiedzę. To również bardzo dobra analogia.
Każdy z nas musi opanować mnóstwo umiejętności, nadrobić zaległości, poprawić błędy i walczyć ze słabościami, które ciągną w dół.
Ale ostatecznie czeka na Ciebie ucieczka i koniec życia jako śmieć a początek życia jako Hrabia. I tego Ci życzę dzidku.
Kilka osób było zainteresowanych więc stworzyłem prosty (bo się nie znam na moderacji) serwer Discord, na którym możemy wspólnie się motywować i doradzać.
Zapraszam:
https://discord.gg/U6FGnXz8
