Uprwnienia na dyliżans

44
Naszła mnie spontaniczna myśl, i po 5 sekundach w googlu:

"W przypadku powrotu do Polski, pamiętaj że musisz mieć przy sobie polskie prawo jazdy. Australijskie prawo jazdy nie jest zgodne ze wzorem określonym w Konwencji o ruchu drogowym z 1968 r. Oznacza to, że nie można kierować pojazdem silnikowym na terenie Polski posiadając jedynie australijskie prawo jazdy"

Czyli nie można jeździć w Polsce mając uprawnienia cywilizowanego kraju, ale można wozić ludzi na kupionym/podrabianym dokumencie z Czeczenii, Rumunii, upadliny albo innego kozojebstanu.

Btw. Przewertuję tę konwencję w wolnej chwili, bo coś czuję w kościach, że te kozojebcze uprawnienia również powinny być wyjebane na smietnik razem z ich posiadaczami
0.040765047073364