Wschodnie standardy czy zwykła polska zachłanność?
29 października 2024 roku w Warszawie funkcjonariusze CBA zatrzymali trzy kobiety będące pracownikami naukowymi uniwersytetu w Odessie. Kobiety przyjechały do Polski, ponieważ nie mogły się skontaktować z Pawłem Cz., byłym rektorem Collegium Humanum. Pojawiły się w siedzibie szkoły wyższej, która obecnie nosi nazwę Uczelnia Biznesu i Nauk Stosowanych Varsovia.
Nakłaniały nowe władze uczelni do wystawienia dokumentów poświadczających nieprawdę, w tym dyplomów ukończenia studiów wyższych oraz zaświadczeń o odbyciu studiów, w zamian za korzyść majątkową w gotówce w wysokości 40 tys. USD. Z ustaleń wynika, że chodziło o dokumenty dla ponad 60 „zagranicznych studentów”, którzy nigdy nie studiowali na Collegium Humanum. W trakcie czynności funkcjonariusze zabezpieczyli elektroniczne nośniki danych oraz walutę przywiezioną do Polski.
https://kresy.pl/wydarzenia/cba-zatrzymalo-trzy-nauczycielki-akademickie-z-odessy/
Nakłaniały nowe władze uczelni do wystawienia dokumentów poświadczających nieprawdę, w tym dyplomów ukończenia studiów wyższych oraz zaświadczeń o odbyciu studiów, w zamian za korzyść majątkową w gotówce w wysokości 40 tys. USD. Z ustaleń wynika, że chodziło o dokumenty dla ponad 60 „zagranicznych studentów”, którzy nigdy nie studiowali na Collegium Humanum. W trakcie czynności funkcjonariusze zabezpieczyli elektroniczne nośniki danych oraz walutę przywiezioną do Polski.
https://kresy.pl/wydarzenia/cba-zatrzymalo-trzy-nauczycielki-akademickie-z-odessy/
Pytanie do dyskusji: jak sądzicie czy poprawne jest stwierdzenie "ukrainizacja" Polski? Czy rzeczywiście od początku masowej emigracji Ukraińców od 2014 roku widzimy powrót pewnych patologicznych postaw w społeczeństwie, czy to tylko zwykłe polskie bylejakość?