Gra dzieciństwa
Pytanie
1 t
26
Drogie Dzidki,
to już moje drugie podejście, bo kiedyś dawałem już posta o poszukiwaniach tej gry - niestety nikomu nie udało się trafić (albo podana gra na tyle różniła się od tego, co pamiętam, że nie ogarnąłem).
Grałem w to mając jakieś 8-10 lat, czyli mniej więcej 2006-2008 rok - tytuł prawdopodobnie z jakiejś gazety, ale pewności nie mam.
Sama gra traktowała o statkach kosmicznych, ale trudno mi powiedzieć, czy chodziło o walkę, czy może transportowanie czegoś (ni chuja nie ogarniałem, o co chodzi i po prostu latałem). Na pewno kierowało się bezpośrednio samym statkiem (chyba z perspektywy FPP-kokpitu), a tych było kilka do wyboru. Pamiętam też, że w przestrzeni kosmicznej dryfowały też duże stacje, do których można było podlecieć i zadokować (chyba). Kojarzy mi się też, że jednym z pierwszych celów w grze było właśnie wlecenie do takiej stacji. W oddali mogły być też planety i chyba dało się też do nich zbliżyć, ale tutaj już mój mózg mógł to całkiem zmyślić i nie mam pewności. Możliwe, że wspomniane stacje kosmiczne wydawały też stały, buczący dźwięk, w miarę zbliżania się do nich - coraz głośniejszy (tak, wiem, dźwięk w próżni), ale to też mogło być moje urojenie. Jedyne, czego jestem pewny to, że nie była to strategia ani nic takiego tylko właśnie latało się bezpośrednio i były zadania, których nigdy nie pojmowałem.
Wiem, że to gówno, a nie informacje, ale jeśli ktoś będzie w stanie trafić, to chętnie przyznam złoto i dzidę na profil. Pozdrawiam i zgodnie z obyczajem wypierdalam.
to już moje drugie podejście, bo kiedyś dawałem już posta o poszukiwaniach tej gry - niestety nikomu nie udało się trafić (albo podana gra na tyle różniła się od tego, co pamiętam, że nie ogarnąłem).
Grałem w to mając jakieś 8-10 lat, czyli mniej więcej 2006-2008 rok - tytuł prawdopodobnie z jakiejś gazety, ale pewności nie mam.
Sama gra traktowała o statkach kosmicznych, ale trudno mi powiedzieć, czy chodziło o walkę, czy może transportowanie czegoś (ni chuja nie ogarniałem, o co chodzi i po prostu latałem). Na pewno kierowało się bezpośrednio samym statkiem (chyba z perspektywy FPP-kokpitu), a tych było kilka do wyboru. Pamiętam też, że w przestrzeni kosmicznej dryfowały też duże stacje, do których można było podlecieć i zadokować (chyba). Kojarzy mi się też, że jednym z pierwszych celów w grze było właśnie wlecenie do takiej stacji. W oddali mogły być też planety i chyba dało się też do nich zbliżyć, ale tutaj już mój mózg mógł to całkiem zmyślić i nie mam pewności. Możliwe, że wspomniane stacje kosmiczne wydawały też stały, buczący dźwięk, w miarę zbliżania się do nich - coraz głośniejszy (tak, wiem, dźwięk w próżni), ale to też mogło być moje urojenie. Jedyne, czego jestem pewny to, że nie była to strategia ani nic takiego tylko właśnie latało się bezpośrednio i były zadania, których nigdy nie pojmowałem.
Wiem, że to gówno, a nie informacje, ale jeśli ktoś będzie w stanie trafić, to chętnie przyznam złoto i dzidę na profil. Pozdrawiam i zgodnie z obyczajem wypierdalam.