Co za przypadek...
Pamiętacie jak pod koniec zeszłego roku został wypuszczony film "Sound of freedom" traktujący o ratowaniu dzieci przed handlarzami seksualnymi?
(nie to nie będzie o chlebie)
A wiecie, że film przeleżał na półce 5 lat bo żaden wydawca nie chciał się podjąć dystrybucji?
Na dodatek producenci naciskali na reżysera aby nie angażował do głównej roli Jim'a Caviezel - tak odtwórcę roli Jezusa w "Pasji"
Zrobiono więc zbiórkę i dzięki wpłatom film trafił do kin przez niezależną firme ANGEL STUDIOS.
Wspomniane studio zajmuje się dystrybucją filmów o charakterze Chrześcijańskim i ewangelickim.
Wspomniane studio zajmuje się dystrybucją filmów o charakterze Chrześcijańskim i ewangelickim.
Film wchodzi do kin i z budżetem 14mln$ zarabia ponad 250mln. Ogromny sukces a w mediach cisza bądź lakoniczne informacje, że jest taki film.
Bo Hollywood za dwa tygodnie wypuszcza tytuły o których będzie mówiono przez kolejne pół roku ;) Cóz za przypadadek, że Hollywood'zkie żydowstwo i śmietanka pedofilska chciała przyćmić film traktujący o wykorzystywaniu nieletnich.
A dlaczego?
Bo Hollywood za dwa tygodnie wypuszcza tytuły o których będzie mówiono przez kolejne pół roku ;) Cóz za przypadadek, że Hollywood'zkie żydowstwo i śmietanka pedofilska chciała przyćmić film traktujący o wykorzystywaniu nieletnich.
Na koniec - oceny"ekspertów/krytyków" vs. publiczności.