Z cyklu my ze szwagrem
Hej dzidki, czasem widziałem jak chwalicie się swoim hobby więc i ja coś podeślę.
Tutaj część mielonego
Łopatka, szynka, karczek i schab. Łącznie było ponad 37kg mięsa i zero konserwantów czy innych ulepszaczy smaku
Łopatka, szynka, karczek i schab. Łącznie było ponad 37kg mięsa i zero konserwantów czy innych ulepszaczy smaku
Przez taką fachową maszynę czas wziąć się za nabijanie jelit wypatroszonych żydowskich dzieci. A tak poważnie jelita wołowe. Ah zapomniałem dodać.
Mięso przyprawiamy. Sól peklowana, sól wędzarnicza, czosnek niedziwedzi.
Mięso przyprawiamy. Sól peklowana, sól wędzarnicza, czosnek niedziwedzi.
Tutaj już gotowe kiełbaski. Część to biała jak powinna być rasowo czysta Europa. Część idzie do wędzenia muszą trochę powisieć jak na zdjęciu poniżej
Do tego trochę kiełbasy żywieckiej. Parzy się ją w wodzie o jednakowej temperaturze.
I trochę peklowanej jak na zdjęciach.
I trochę peklowanej jak na zdjęciach.
Trochę ze szwagrem tego narobiliśmy, więc to tyle co się chciałem pochwalić.
WYPIERDALAM