Jeżeli zastanawiacie się jakim cudem żyje nam się na tym świecie tak chujowo, to wystarczy poczytać komentarze pod pierwszym lepszym postem na Facebooku. Wyskoczyło mi coś takiego: 
Jakiś zjebany prankster (schludnie ubrany, z fryzurą ewidentnie zrobioną niedawno przez fryzjera, dobrze dociętą brodą itd.) wkręca ludzi w supermarkecie, że niby jest biedny i prosi o kupno kaszy (jeśli ktoś się zgodzi, to ten opłaca takiej osobie całe jej zakupy). Wiele osób odmawia. Jak wygladają komentarze? Myślicie, że chociaż jedna osoba napisała coś w stylu:

"Możliwe, że te osoby odmówiły mu, bo same ledwo wiążą koniec z końcem"

"Może ten człowiek nie pomógł, bo już czwarty miesiąc nie może znaleźć pracy i sam musi oszczędzać"

"Może tej kobiecie zmarł właśnie jedyny żywiciel rodziny, a ma czwórkę dzieci do wykarmienia"

"Może ta pani nie pomogła, bo zdecydowała się z mężem na dziecko, ale urodziły się jej trojaczki i trzeba oszczędzać na wszystkim"

"Może ten koleś cierpi na depresję i ma myśli samobójcze w tej chwili i nawet do niego nie dotarło, co ten prankster gada"

"Może tej osobie się chciało srać i szybko wyszła ze sklepu"

"Może ktoś poznał że to ten prankster i nawet nie podejmował z nim rozmowy"

"Może ta osoba już dzisiaj pomogła finansowo pięciu innym"

Ależ by to dobrze wyglądało, gdyby ludzie pomyśleli i nie pisali, jak banda lemingów, prawda? Tymczasem każdy, dosłownie, kurwa, KAŻDY komentarz pod postem:

"Sam jesteś biedny, załamany i niczego nie masz? To zrozum, że chuj ci w dupę! Jesteś wrednym chujem, kurwa i to jest mega słabe! Zabij się!!!!!!"

Niech ta kometa już przypierdoli i zajebie wszystkich bez wyjątku...