Cześć wszytskim ! 

Pomyślalem ze znowu wroce do pierdzielenia wam o finansach tutaj na dzidce, jesteśmy dość duża społecznością więc może komuś z was moja mała finansowa wiedza się przyda, a i tak jak było ostatnio dzięki niektórym użytkownikom ja też nauczylem się nowych rzeczy i mogłem sobie prywatnie popierdzielic na finansowe tematy. 

Krótko o mnie: 
Mam 31 lat, chodzę sobie do zwykłej roboty zarabiając 6-8k zależy od premi. Dodatkowo kilka razy w roku robię łazienki żeby wpadł jakiś bonus.
Mam żonę która zarabia podobnie. Czy to dużo? Na pewno można by więcej, ale mając srednio te 15k miesięcznie w naszym gowno województwie można żyć na spoko poziomie. 

Czy pisze wam o tym żeby się pochwalić? Nie, chce żebyście wiedzieli od jakiego pułapu startuje i gdzie zacząłem swoją przygodę z finansami, jeżeli buduje swój portfel oszczędności to czemu wkładam na xtb albo obligacje czy krypto akurat 500-1000pln a nie np 100-200 PLN. Bo wiem że nie każdy może sobie na to pozwolić a ja będę pisał wam taki mini poradnik co bym robił ze swoimi oszczędnościami gdybym zarabiał mniejsze pieniądze (niedawno taka sytuację właśnie miałem) A co robię teraz i dlaczego. 

Być może któryś z was odnajduje się w podobnej sytuacji w jakiej ja byłem 4-5lata temu i za dużo jego myśli krąży właśnie koło tego że nie chce mu się już być glizdą żyjącom od pierwszego do pierwszego, a dzięki temu złapie maly promyczek słońca i pomyśli kurde jakoś z tego wyjdę. 

Wstęp trochę za długi ale lecimy z tematem: 

1. Jak to jest być glizdą która żyje od pierwszego do pierwszego. 

47% Polaków żyje od pierwszego do pierwszego i nie ma żadnych oszczędności. 
Kolejne około 25% ma oszczędności tylko na miesiąc czyli około 5tys zł. 

Też byłem taką glizdą, też wykręcałem się że zarabiając 3tys zł ciężko jest coś odłożyć no ale jednak się da z tego wyjść. 

Pierwszy krok jaki powinniśmy zrobić aby wyjść z tego impasu to zakończyć wszytskie raty 0% i niepotrzebne wydatki które dranują nasz portfel. 

Wielu z was powie że przecież rata zero % nei jest taka zła, no ale jeżeli rozkładasz coś na raty to chyba cię na to nie stać prawda ? I nie mówię tu o tym żebyś nie kupował indukcji i gotował przy ognisku, mówię tu o tym żebyś dodatkowe do tej indukcji nie dobierał nowego telefonu który nei jest ci niezbędny bo stary jeszcze chodzi lub nie kupował większego tv i soundbara bo chcesz poczuć się jak w kinie a przecież 300zl na miesiąc to nie jest tak dużo i jakoś dasz radę. 

Po co ci 3 platformy typu netflix/hbo czy Disney? Ogarnij pirata albo korzystaj tylko z jednej, niech żona obejrzy wszytskie seriale na jednej platformie a dopiero przejdzie na drugą. Ale powiesz ze w sumie to nic bo składa się z koleżanką a razem mają wszystkie platformy za 60-70zl. Daje to z 800zl rocznie z czego połowy nie ogląda... 

Takie raty i abonamenty często są to kwoty 300-500zl miesięcznie które niepotrzebnie drenują nasz portfele a jak pokazują badania najczęściej korzystają z tego ludzie żyjący właśnie od pierwszego do pierwszego. Po roku od pozbycia się takiego czegoś wasza poduszka finansowa jest w stanie urosnac o te 5tys i awansujecie do grona tych 25 % które mają chociaż oszczędności na jeden miesiąc. 

Oszczędności w finansach są liczone tak samo jak wzrosty, jeżeli potraficie oszczędzić z 10-15% waszego miesięcznego budżetu uwierzcie mi że to ogromny sukces a zrobić na giełdzie stałe 10-15% jest naprawdę trudno. 

Podsumowując pierwsza część, oszczedajcie na głupotach, jeżeli nie są wam koniecznie potrzebne do życia darujcie je sobie, zbudujcie mała poduchę bezpieczeństwa to daje naprawdę zajebisty komfort życia. 

Za kilka dni podrzucę wam discorda, na którym moglibyśmy podyskutować o finansach oraz moglibyście wzajemnie sobie pomóc w edukacji. Oczywiście full darmowa to nie była by żadna grupa sygnałowa bo nie potrafię w takie rzeczy. Dajcie znać w komentarzu czy bylibyście chętni, może udało by nam się stworzyć spoko społeczność.