Jak głupim trzeba być, co trzeba mieć w tej zajebanej gruzem fajnopolackiej głowie, żeby wyrażać chęć zagłosowania na Trzaskowskiego.
Jakie kurwa tu są argumenty?
Czym ten pajac przekonuje?
Dlaczego pisiory myślą że powtórzą manewr taki jak z dudu, i wygrają wystawiając jakiegoś noł nejma nie medialnego, bez charyzmy, jałowego w chuj pionka...
To co się udało 10 lat temu, niekoniecznie musi się udać obecnie...
Decyzja absurdalna wg mnie, mają lepszych kandydatów, bardziej przekonujących z większą siłą przebicia.
Jak myślicie, jak pójdzie memcenowi, chujowni i jakubiakowi w tych wyborach?
Takich kilka pytań dla rozluźnienia atmosfery. :-D