Ekipa neo-TVP udała się do rodzinnego miasta Kamali Harris, aby przygotować o niej materiał. Została okradziona.
Okazuje się, że w walizce ze sprzętem umieszczony był lokalizator, dzięki któremu można był określić, gdzie mniej więcej znajduje się skradziona torba. Ostatecznie ekipa wraz z policją trafiają pod konkretny dom. Policjant nie chce interweniować, ale ekipie TVP udaje się przekonać funkcjonariusza, aby zadziałał. Udaje się skontaktować z kobietą, która twierdzi, że znalazła sprzęt przy drodze.
Pojawiają się dwie czarnoskóre kobiety. Starsza przekonuje, że znalazła sprzęt, ale musiała zaprowadzić młodszą do lekarze. Wtedy nagle nieletnia córka mówi, że to ona zabrała walizkę z ulicy obok. – Jednak nasza walizka ze statywem zniknęła z ulicy oddalonej ponad 1,5 km w linii prostej – zaznacza dziennikarz.
N.