Pamiętacie nasz filmik z psem? Żyjemy! - Czyli o tym, co rusicz nie pasuje w rus armii.

5
Pamiętacie nasz filmik z psem? Żyjemy! - Czyli o tym, co rusicz nie pasuje w rus armii.
Zaraz po Murzie oburzony post na temat problemów w rosyjskiej armii napisali neonaziści z batalionu "Rusicz". Niestety post dosyć szybko skasowali, ale inny Rosjanin repostował ich post, więc kopia zachowała się. Poczytajmy, co nacjonalistom walczącym u Rosjan przeszkadza.
Widok z nizin. Wady systemu wojskowego zidentyfikowane podczas pracy jednostki w  SWO [Specjalna Wojenna Operacja - wojna]

Jeśli chcesz, aby żołnierze walczyli normalnie — musisz przygotować ich do niej. W szczególności:

1. Dowódcy muszą być pociągani do odpowiedzialności za nieuzasadnione straty żołnierzy i sprzętu (który często jest po prostu porzucany w dobrym stanie wrogowi i nikt za to nie trafia do więzienia) Jak żołnierz ma walczyć, gdy jest popychany do przodu groźbami uwięzienia tych, którzy nie zostaną pociągnięci do odpowiedzialności za straty? A zdarzały się przypadki, gdy pułk [pułk to to od 600 do 4000 żołnierzy, zależy jakiego rodzaju to jednostka] tracił skuteczność bojową w ciągu miesiąca, szturmując punkt oporu wielkości kompanii wroga [w ukraińskiej armii od 100 do 200 żołnierzy] - ciągu jednego dnia siłami co najwyżej plutonu [czyli tak od 25 do 50 żołnierzy], co oczywiście nie wystarczało do zdobycia).

2. Normalne planowanie operacji bojowych, którego prawie nikt nie robi. "Po prostu idźcie tam jeszcze szybciej-szybciej". Personel nie zna sytuacji, brak map, brak zrozumienia planowanych celów, normalnej komunikacji, brak zrozumienia zadania.

3. nie ma normalnej ewakuacji zarówno żywych żołnierzy jak i ewakuacji martwych. Grupy medyczne tchórzy siedzi na "zerze" [linia frontu - najbliższy okop do wroga] i czekają, aż piechota przyniesie im rannego, podczas gdy grupy ewakuacyjne powinny przylatywać najlepiej na pojazdach opancerzonych, a nie na buchankach [Scooby Doo van],
Pamiętacie nasz filmik z psem? Żyjemy! - Czyli o tym, co rusicz nie pasuje w rus armii.
na sam front pozycji. W międzyczasie oferują żołnierzom, którzy utrzymują swoje pozycje pod ostrzałem, przeciągnięcie rannych 3-5 kilometrów do punktu, w którym mogą ich bezpiecznie odebrać. Oczywiście żołnierze nie mają ochoty iść naprzód ani utrzymywać swoich pozycji do końca, wiedząc, że mogą być ewakuowani zbyt długo (a są pozycje, z których mogą zacząć ich zabierać dopiero w nocy). Podobnie jest z zabitymi. Niedawno sojusznicza grupa udała się na pozycję oddaloną o 700 metrów od punktu zaopatrzenia (w nocy można wjechać prosto na tę pozycję) i zobaczyła tam nie mniej niż 7 naszych zabitych, o których nawet nie myślano, że zostaną wyciągnięci przez kilka dni. Motywacja i morale to oczywiście znacznie "podwyższa". To normalne, gdy ludzie odmawiają wykonania zadania, wiedząc, że nie będzie ewakuacji.

4. Normalny transport jest konieczny, a sytuacja z nim jest taka sama jak z ewakuacją. Wyrzucenie na "linię zero" i taszczcie sobie tam kilka kilometrów dalej [logistykę]. Oprócz dostarczania personelu na linię frontu wróg podjeżdża BMP pod sam front, wysadza ich i odjeżdża — zaobserwowaliśmy  sytuację, w której jednostka wsparcia poprosiła o pilną pomoc, w wyniku czego spędzili 2 godziny szukając kogoś, kto by ich przywiózł i kolejne 5 godzin idąc do nich (nie dotarli, bo jednostka wsparcia była już zajęta). Nie ma rezerw, które będą na sprzęcie i znają trasę, aby szybko przyjść z pomocą.

5. Walka kontrbateryjna jest często nieistniejąca [po stronie rosyjskiej. Narzekają na siebie]. Dowódcy uważają, że piechota musi siedzieć i znosić uderzenia wrogiej artylerii, a pod nimi [pod ostrzałami] jeszcze chodzić po nieokopanych [bez okopów] liniach drzew między polami. Nie dość, że stanowiska kontrbateryjne nie odpowiadają parametrom technicznym środków przeciwnika, to zasięgi ostrzału naszej artylerii są gorsze niż dział przeciwnika, celność naszych środków rażenia jest niewielka, pocisków Krasnopol jest mało i prawie nie ma czym ich oświetlać [oznaczanie celu — pocisk leci na punkt wskazany laserem], bo Orłanów-30 (z których zapewnia się naświetlenie celu) dla wojska jest niewiele.
Pamiętacie nasz filmik z psem? Żyjemy! - Czyli o tym, co rusicz nie pasuje w rus armii.
Nie ma [u Rosjan] pocisków typu Excalibur, a Tornado-S jest mniej odporny na wrogie zagłuszanie niż HIMARS, a odchylenie skorygowanego [zagłuszonego] pocisku może wynosić 700 i 1000 metrów.

6. Często nie ma łączności. "Azart" [Radiostacja R-187P1 Azart-P1] nie spełnia deklarowanych charakterystyk, nie ma do niego standardowych przekaźników (podobno są, ale nieseryjne), tryb [(PPRCh) - skrót od "Постоянный приём, резервный передатчик", co oznacza "Stały odbiór, zapasowy przekaźnik".
Pamiętacie nasz filmik z psem? Żyjemy! - Czyli o tym, co rusicz nie pasuje w rus armii.
Jest to tryb pracy radia] pada, brakuje radiostacji. Różnych łączności cyfrowych, dostarczanych przez wolontariuszy lub kupowanych przez wojsko często nie da się połączyć między różnymi modelami (a to, co da się połączyć, często każda jednostka stawia na własne klucze i częstotliwości, a szefa jednostki łączności nie interesuje, kto, na czym siedzi i jakich środków używają sąsiedzi). A praca samych plutonów łączności (które są w każdym batalionie) - nie czołgają się jak w 2 wojnie światowej ze zwojem pod ostrzałem, ale siedzą w Polohah lub Pietrowskiej dzielnicy Doniecka i piją wódkę [just Russian things xD]. Chociaż kiedy nie ma łączności, powinni natychmiast biec do swoich jednostek i wyeliminować problem. Cóż, nie ma łączności kosmicznej i satelitarnej ani na poziomie kompanii, ani na poziomie batalionu (a wróg ma ją na poziomie plutonu).

7. Płacić walczącym pieniądze za uszkodzone pojazdy. To nie walczący wymyślili płatności, ale MON, ale nikt nie dostaje tych pieniędzy [bardzo ciekawe]. Są koledzy, wyliczenia PTUR ["Kierowany pocisk przeciwpancerny"], którzy pod Rabotyne zniszczył 13 jednostek i nie dostali za to ani grosza wynagrodzenia (a Konaszenkow raportuje o milionach zabitych nazistów [tak Rosjanie nazywają Ukraińców...], setki zestrzelonych gwiazd śmierci i co najmniej 12 zestrzelonych Supermenów, i za to państwo powinno dawać fundusze, ale idą one w inne miejsce).

8. Przyznawać odznaczenia państwowe tym, którzy na nie zasługują, a nie tym, którzy liżą tyłek dowódcy. Często rozdaje się je sznyriam [Jest to nieformalny, potoczny termin, który w zależności od kontekstu może oznaczać kogoś kto się "szwęda" bez celu i nic nie robi] (kierowca dowódcy brygady dostał Order Odwagi za nic, a za 10 zestrzelonych Mawik-3 rozdali 2 Ordery Odwagi), a chłopaki siedzą pół roku bez odznaczeń i ich nie chcą (bo, tak czy inaczej, straciły już na wartości).

9. Dać im normalnej jakości sprzęt w odpowiednich ilościach. Teraz dają w miarę dobre mundury WKPO 3.0 [co oznacza "Wojskowy Kamuflaż Codzienny Jesienny"] (jeszcze nie wszystkie) i znośne chińskie hełmy SWMP. Reszta jest utrzymywana przez wolintariuszy, a potrzebujemy wielu przedmiotów (od kamer termowizyjnych i transportu po siatki maskujące i śpiwory).

10. Zmiana norm zaopatrzenia dla medyków, a także dla szpitali i szpitali frontowych. Otrzymują oni taką samą ilość leków, jak w czasie pokoju [xD 2]. Wolontariusze są ZMUSZANI do wypełniania obowiązków Ministerstwa Zdrowia i Ministerstwa Obrony, dodatkowo od gabinetów ich z podobnymi pytaniami posyłają na trzy znane litery [na "хуй" - czyli, żeby spadali]

11. Państwo musi wspierać różne prywatne biura projektowe, które produkują systemy zdalnego naprowadzania dla PTUR, integrujące moduły obserwacji termowizyjnej na pojazdach itd. To jest to, co jest teraz potrzebne na froncie, ale wiele biur projektowych nie ma czasu na zajmowanie się takimi drobiazgami.

Zacznijcie wdrażać te punkty, a będziecie bardzo zaskoczeni [pozytywną] zmianą nastawienia ludzi.
Backup i potwierdzenie na kanale Separ_13 że post został skasowany na telegramie neonazistów z Rusicz.

Zapewne komuś nerwy puściły, ale potem podumali, że to jednak "obraza rosyjskiej armii" a za to jest paragraf, więc skasowali
Pamiętacie nasz filmik z psem? Żyjemy! - Czyli o tym, co rusicz nie pasuje w rus armii.
Pamiętacie nasz filmik z psem? Żyjemy! - Czyli o tym, co rusicz nie pasuje w rus armii.
Pamiętacie nasz filmik z psem? Żyjemy! - Czyli o tym, co rusicz nie pasuje w rus armii.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Z rus kanału Telegram.

6
‼️Przyjęto zarządzenie w sprawie oddziałów ochotniczych: najważniejsze ze spotkania w sprawie naboru wojsk z żołnierzami kontraktowymi

▪️Przez 10 dni bieżącego miesiąca na kontrakt przyjęto ponad 13 500 osób, czyli 2,1 razy więcej niż w analogicznym okresie maja i 3,1 razy więcej niż w kwietniu 2023 r.;
▪️Odnotowuje się znaczny wzrost obywateli chcących bronić Ojczyzny w formacjach ochotniczych, obecnie jest ich już ponad 40;
▪️W celu zwiększenia efektywności wykorzystania jednostek ochotniczych w ramach Połączonej Grupy Wojsk Minister Obrony Narodowej podpisał rozporządzenie określające tryb organizacji działalności usługowej organizacji ochotniczych;
▪️Dokument przyznaje wszystkim ochotnikom prawo do zawierania indywidualnych umów albo z pododdziałami ochotniczymi, albo z MON jako kontraktowy personel wojskowy.
t.me/RVvoenkor,, a jednak kurwy mają problemy z rezerwami. 
Ponoć misiek i cytryn. 
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.12951397895813