— Wyszliśmy 23 czerwca na Marsz Sprawiedliwości. (...) W tym czasie nie przelaliśmy ani kropli krwi naszych bojowników. Teraz nadeszła chwila, kiedy może się polać krew. Dlatego rozumiejąc odpowiedzialność za rozlew krwi rosyjskiej po jednej ze stron, zawracamy nasze konwoje i zgodnie z planem wracamy do obozów polowych — powiedział szef najemników