Ostatnio jak opisałem sytuację z wymianą baterii w telefonie szwagierki zostało mi zarzucone, że to tylko słaby żart... Postanowiłem, że będę teraz wszystko dokumentować co robię i czym chciałbym się podzielić z dzidową rodziną. Otóż, po wymianie baterii szwagier zaoferował mi, że w zamian podaruje mi dla mojego młodego quada 110ccm ( szwagier zajmuje się sprzedażą motocykli i quadów i taki mu zalegał na placu ). Z miejsca się zgodziłem mimo, że quad nie dawał oznak życia, a tym bardziej, że mój młody ma zaraz siódme urodziny, to stwierdziłem, że to będzie extra prezent dla niego. Okazało się, że nie odpalał przez uszkodzoną uszczelkę pod głowicą... koszt 14zł xDD No i tadam xD Poniżej galeria i wykonanie wg zaleceń młodego. Nie ma co, ma gust jak na 7latka. I nie czepiajcie się, że chińczyk, że gówno wart... Od czegoś każdy kiedyś musi zacząć ;) Zapraszam do galerii, pozdrawiam i wypierdalam xD