Admin patrz, chwyt Heimlicha dla psa. Spoiler alert-Epstein...

0
Henry Heimlicha urodził się w rodzinie żydowskiej, jako syn Mary z domu Epstein i Philipa Heimlicha. Rodzina jego matki pochodziła z Rosji, natomiast ojca z Węgier.

Studiował na Uniwersytecie Cornella. Jest autorem wielu medycznych innowacji. Jednym z jego wynalazków jest tzw. zastawka Heimlicha. Wymyślił ją służąc w marynarce wojennej w czasie II wojny światowej, gdzie był świadkiem ran postrzałowych w pierś. Aby powietrze nie dostawało się do jamy opłucnowej, która otacza płuco i utrzymuje je „przyssane” do ściany klatki piersiowej, dren z jednokierunkową zastawką umożliwia oddychanie. Zastawkę Heimlicha wprowadzono do szerokiego użycia w 1964 roku.

W czerwcu 1974 roku opublikował w amerykańskim magazynie medycznym wymyśloną przez siebie technikę pomocy przedlekarskiej w przypadku zadławienia, nazwany od jego nazwiska rękoczynem(chwytem) Heimlicha

Chociaż w latach 70. przeprowadzał testy skuteczności metody, która uratowała życie tysiącom ludzi, to sam tylko raz – u schyłku swojego życia – znalazł się w sytuacji prawdziwego zagrożenia życia zakrztuszeniem. W maju 2016 roku 96-letni Henry Heimlich zastosował swoją metodę po raz pierwszy w praktyce ratując życie 87-letniej kobiecie, która zakrztusiła się hamburgerem w domu dla emerytów w Cincinnati w amerykańskim stanie Ohio.
Admin patrz, chwyt Heimlicha dla psa. Spoiler alert-Epstein...
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Preriokur ostrosterny

7
Zamieszkuje północną część amerykańskiej prerii – od południowo-środkowej Kanady po zachodnio-środkowe USA.

Dorasta do 70 cm. Samiec ma biały kołnierz, zaokrąglony ogon z piórami ostro zakończonymi, zwężającymi się ku końcom (stąd nazwa). Żółte „róże” nad oczami. Plecy i skrzydła brązowe z białymi i czarnymi cętkami. Samica jest nieco skromniejsza: wygląda podobnie, upierzenie bardziej stonowane. Dziób czarny u obu płci.

Koguty zbierają się na niewielkich tokowiskach i przywabiają kury pusząc się, nadymając żółtawe „worki” i wydając grzechoczące dźwięki specjalnymi piórami ogonowymi. Samiec dominujący może kopulować nawet z 75% samic.

Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody (IUCN) od 2004 roku uznaje preriokura ostrosternego za gatunek bliski zagrożenia (NT – near threatened). Liczebność populacji w 2004 roku oceniano na około 150 tysięcy dorosłych osobników. Trend liczebności populacji jest spadkowy[
Preriokur ostrosterny
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Dorwać Ramireza

1
Pomyślałem, że przybliżę wam nieco (i polecę) świetny komiks, taki nie superbohaterski. Dorwać Ramireza to komiks francuskiego artysty
Nicolasa Petrimaux szerzej znany... nie za bardzo z czegoś, ponieważ wcześniej napisał tylko Zombies Nechronologies, który nie został wydany prawdopodobnie nigdzie poza Francją. Dorwać Ramireza to 144 strony meksykańskiej gangsterki w dużym formacie (204x312 mm), w twardej oprawie. Historia toczy się w Arizonie w latach 80' ubiegłego wieku. Wiodącą postacią jest poczciwy Jacques Ramirez, który prowadzi spokojne, samotne życie. Jego zajęciem jest naprawa odkurzaczy i jest w tym co najmniej świetny. To prawdopodobnie jedyny komiks na okładce, którego zobaczycie właśnie odkurzacz, ale nie byle jaką ssawkę, której użyjesz do stymulacji BENIZ. To najnowszy Vacuumizer 2000 i gra tu rolę drobnego comic relief. Jacques za jego sprawą (i "drobnej pomyłki") wpada w ciąg wydarzeń, które mogą przywodzić na myśl Pulp Fiction i Pewnego razu w Meksyku. Sam bohater mimo, że jest bardzo lubiany i spokojny to skrywa pewną nieprzyjemną tajemnicę. Cała historia sprawnie prowadzi czytelnika przez prolog, w którym poznajemy tytułowego Ramireza i późniejszą ucieczkę głównego bohatera przed meksykańską mafią i policją. Całą aferę komplikują... oczywiście kobiety. Dodajmy do tego nieporadnych policjantów przywodzących na myśl tych z filmów Blues Brothers i otrzymamy opowieść, której nie powstydziłby się Tarantino. Na koniec autor zaserwował nam dość prosty i przewidywalny, ale spójny z historią clifhanger. Co kilka stron zamieszczono ulotki reklamowe, wycinki z gazet, a nawet plakat filmowy nawiązujące do wydarzeń oraz postaci. Fajny sposób na jeszcze głębsze wciągnięcie czytelnika w świat Ramireza. Oprawa graficzna jest bardzo klimatyczna, patrząc na niektóre kadry miałem wrażenie, że czułem tą parność, która panuje w Arizonie. Rysunki są bardzo szczegółowe, nie znalazłem żadnego słabszego aspektu ilustracji. Nierzadko ilustratorzy wykładają się na twarzach, które są nierówne albo mało szczegółowe, ale Nicolas stanął na wysokości zadania. jednak jeśli jesteście starymi ludźmi i urzekła was kreska Grzegorza Rosińskiego (Thorgal) to Dorwać Ramireza może wydać wam się zbyt... amerykański.
Starałem się nie zdradzać zbyt dużo z fabuły i mam nadzieję, że moje wypociny były znośne. Ostatecznie jeśli miałbym ocenić ten komiks w skali 1-5 dzidek to dałbym mu 4,5 laserowej dzidy. Zdecydowanie warty przeczytania i czekania na drugi tom.

Fun Fact: Komiks w Polsce premierę miał w kwietniu tego roku, a amerykańska jest dopiero zapowiedziana na wrzesień 2020

Jeśli będziecie chcieli to częściej będę wam podrzucał komiksy, które wg. mnie warto przeczytać
Dorwać Ramireza
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.14558291435242